Kapitan Majtas wkracza do akcji - rozprawi się w mig ze złym humorem!;)



W tym roku nastąpiły zmiany w obsadzie stanowisk dyrektorskich w "naszej" szkole. I stery przeszły z kobiecych w męskie ręce - zatem podobnie jak u George'a i Harolda - naszą placówką zarządza teraz pan dyrektor. Nie miałyśmy przyjemności poznać, bo zerówka i druga klasa nie dostąpiły zaszczytu uroczystego rozpoczynania roku szkolnego - spotkania w klasach i tyle. Czekamy zatem na Dzień Nauczyciela - może wówczas prezentacja zostanie dokonana. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, by snuć marzenia o dalej idącym podobieństwie;) Wprawdzie na co dzień dyrektor Krupp pokazuje swe groźne oblicze, wyrozumiałość i pobłażliwość są mu zdecydowanie obce, a cierpliwość do wybryków chłopaków skończyła mu się dawno temu, to jednak w pewnych chwilach, gdy zdejmie z siebie większość garderoby, a czerwoną zasłonę ze swego gabinetu zawiąże jako pelerynę, wówczas dzieją się naprawdę niezwykłe rzeczy! I to wszystko dzięki kosztującemu nieco mniej niż trzy dolary pierścieniowi hipnozy! 

Zaintrygowały Was te informacje?! Na pewno mało kto oprze się pokusie poznania wszystkich szczegółów tej niesamowitej opowieści;) Dorzućmy jeszcze parę informacji, które sprawią, że poznanie przygód chłopaków, postaci niesamowitego Kapitana Majtasa i jego sposobów na walkę z przeróżnymi wrogami zagrażającymi nierzadko całej ludzkości stanie się palącą koniecznością: otóż George i Harold są niezwykle pomysłowi, a ich inwencja obejmuje przede wszystkim wszelkie działania mające na celu rozbawienie innych uczniów (co niestety powoduje też rozzłoszczenie dyrektora i grona pedagogicznego...) Niesforni chłopcy są bardzo kreatywni i twórczy - dali się poznać jako autorzy komiksów powielanych potajemnie na kserokopiarce w sekretariacie;) Warto dodać, że to dość kontrowersyjne i obrazoburcze produkcje;) Z kolei sam autor tych książek - Dav Pilkey, jest ojcem techniki animacyjnej zwanej "ruchomymi obrazkami" - określanej przez niego "denną animacją" - zatem książki o Kapitanie Majtasie będą źródłem wiedzy na jej temat, a także sprowokują Was do poruszania się nieco (ruch to zdrowie, więc to kolejna zaleta tej książki;)). 

Choć wszystkie tytuły przywołują postać Kapitana Majtasa i - poczynając od drugiego - zestawiają tego bohatera z czarnymi charakterami o wrogich zamiarach ( "Kapitan Majtas: Inwazja Krwiożerczych Klozetów", "Kapitan Majtas: Inwazja Nieprawdopodobnie Nikczemnych Kucharek z Kosmosu"oraz "Kapitan Majtas: Przerażający plan profesora Pofajdanka"), to jednak najważniejszymi postaciami tego cyklu są niewątpliwie George i Harold. To dzięki nim następuje przemiana dyrektora Kruppa, to oni wymyślili postać Kapitana Majtasa, no i wreszcie - gdy wróg u bram, kiedy inni załamują ręce i zdają się na bieg wypadków, oni dzielnie towarzyszą stworzonemu przez siebie superbohaterowi, wspierają go, podsuwają pomysły, ba - niejednokrotnie ratują z opresji (choć z góry wiedzą, że na wdzięczność liczyć nie mogą...;)). 

Niedługie pozycje to wprost idealny patent na zły humor - żarty Georga i Harolda celnie trafiają w gust młodych czytelników, książki - choć z pozoru dość obszerne, to przy bliższym poznaniu nie przerażają stroniących od czytania;) - mnóstwo ilustracji, komiksy stworzone przez bohaterów, strony obrazujące "absurdalną animację" - to wszystko zajmuje tyle miejsca, że połkniecie taki tomik na raz;) 

To wybitnie rozrywkowa literatura, więc nie znajdziecie tu dydaktycznego smrodku;) A nie, przepraszam, jakiś morał jest - wyrażony explicite w ostatnim rozdziale czwartego tomu - ale nie idźcie na skróty - poznajcie po kolei wszystkie przygody bohaterów (bo inaczej ominie Was wielka porcja śmiechu;))!

Polecam
Katarzyna















"Przygody Kapitana Majtasa"
"Kapitan Majtas: Inwazja Krwiożerczych Kotletów" 
"Kapitan Majtas: Inwazja Nieprawdopodobnie Nikczemnych Kucharek z Kosmosu"
"Kapitan Majtas: Przerażający plan profesora Pofajdanka"
Autor: Dav Pilkey
Oprawa: miękka
Liczba stron: 128, 144, 142, 160
Format: 13,5x19,7 cm



Komentarze

  1. Mój brat oszalał na punkcie Kapitana Majtasa, odkąd ujrzał go w kinach. Pod koniec października będzie miał urodziny - już wiem, co mu kupię... :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Inna Bajka dziękuje :)