"Zeszytowy trening mowy, czyli ćwiczenia logopedyczne dla dzieci" - radość dla najmłodszych i nieoceniona pomoc dla rodziców!



Samo słowo "zeszyt" tak emocjonuje dziewczyny, że byłam pewna entuzjastycznego przyjęcia tej pozycji!;) Zeszyty oglądają w każdym sklepie, gdzie są one oferowane, namiętnie kolekcjonują, a potem Starsza z satysfakcją prezentuje powiększający się zbiór, zaś Młodsza podchodzi bardzo zadaniowo do faktu otrzymania nowego, pustego, czystego zeszytu - tyle kartek do zapełnienia! Zatem pracowicie zapełnia, tworzy kolejne wersje rysunków na ten sam temat, po prostu - działa. Stąd też i wielka miłość do wszelkich publikacji, w których "podziałać" można - naklejanie, rysowanie, labirynty, zadania-wyzwania, które czasem budzą obawy: "Nie umiem, nie wiem, jak to się robi", a potem jest radość i duma: "Sama to zrobiłam!":) 

A "Zeszytowy trening mowy" to książka, która pozwala popracować głowie i paluszkom;) - trzeba właśnie coś narysować, dokończyć, uzupełnić, bardzo dużo tu naklejania, ale nie banalnych nalepek - zaopatrzcie się w klej i przygotujcie na często używanie go. Rodzice przy okazji będą mogli sprawdzić, czy nie wyszli z wprawy w używaniu nożyczek;) - chyba że sprytne pociechy ich wyręczą! Bardzo sympatyczne, pomysłowe i wciągające są te zadania. Tematy intrygują, wiele z nich budzi żywą reakcję - bo masa tu przeróżnych zwierząt, bo można podróżować palcem po mieście;), popisać się mistrzostwem w odgadywaniu zagadek, nakarmić żarłoczne stworki (jeden z nich zjadł klej i naklejki!) i nawet gra jest, i labirynt, i trzeba narysować Dropsojada - ach, mnóstwo zabawnych i ciekawych propozycji czeka na nas w tej książce-zeszycie autorstwa Marty Galewskiej-Kustury! 

Jeśli chodzi o takie "aktywizujące" publikacje, to lubią je wszystkie dzieci, nie przypadkiem są one w ofercie wielu wydawnictw. Ale w tym wypadku mamy nie tylko okazję wspólnie spędzić czas wykonując zadania zaproponowane przez autorkę - jako że jest ona logopedą i pedagogiem, ma na swoim koncie kilka pozycji poświęconych tym zagadnieniom, zatem i "Zeszytowy trening mowy" oferuje nam pewną wartość dodaną - i to jak istotną! Prawdą jest, że Młodsza "ćwiczy" ze Starszą, gdy powtarzamy zadania polecone przez "naszą" panią logopedę, ale tak naprawdę skupiałam się na tym, co mówi Starsza, bo to ona lada dzień idzie do szkoły, ma specjalne zalecenia, powinna już mówić poprawnie, no i wydawało się, że Młodsza ma jeszcze czas... Wspólnie spędzone chwile na wykonywaniu tych zadań, wsłuchiwanie się w sposób wymawiania danych głosek i klarowne informacje dla rodziców umieszczone przy każdym ćwiczeniu pozwalają rodzicom stwierdzić, czy to jeszcze sytuacja mieszcząca się w granicach normy, czy też odpowiednia chwila, by zacząć działać i pracować nad wymową. I my też mamy nad czym pracować - okazało się, że język ma skłonności do uciekania, że "s" nie brzmi zbyt dobrze, zatem kontakt ze specjalistą jest nieodzowny. 

Bardzo dobrą sprawą jest takie rzeczowe, kompetentne wsparcie dla rodziców - uświadomienie sobie, co jest normą, co powinno nas zaniepokoić, skłonić do działania, bo wszak to kwestia istotna - prawidłowa wymowa pozwala nam porozumieć się, w wielu zawodach jest nieodzowna. Dlatego to tak potrzebna i przydatna pozycja. Często w przedszkolach zapewniona jest opieka logopedyczna, ale w przypadku Młodszej to terapia grupowa, jak poinformowała mnie pani wychowawczyni, jest to "gimnastyka buzi i języka", a w jej przypadku przydałyby się już ukierunkowane działania. 

Zatem te sympatyczne zadania, które wzbudziły tyle entuzjazmu, zaowocować mogą pożytecznymi obserwacjami - niekiedy uspokoją, czasem skłonią rodziców do działania. Książka ważna i potrzebna - polecamy!

Katarzyna i Młodsza










 
"Zeszytowy trening mowy, czyli ćwiczenia logopedyczne dla dzieci" 
Autor: Marta Galewska-Kustra 
Ilustrator: Joanna Kłos 
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Liczba stron: 64
Format: 22x28 cm
ISBN:
978-83-10-12955-0

 

Komentarze