"Findus się wyprowadza" - o kocim dorastaniu;)



Bardzo nostalgiczna lektura;) Oczywiście - z punktu widzenia czytających rodziców. Gdzie te czasy, gdy Findus w pudełku po groszku wymoszczonym tkaniną w pasy przybył pod dach Pettsona przyniesiony przez troskliwą sąsiadkę, Bedę Andersson. Teraz to już nie maluch obawiający się borsuka, ale skwapliwie korzystający z okazji do usamodzielnienia się kot. I pomyśleć, że to sam Pettson proponuje to swemu podopiecznemu! A powód niby błahy, w rzeczywistości wcale taki nie jest. Otóż Findus uwielbia skakać po łóżku... Pewnie młodzi czytelnicy doskonale rozumieją tę namiętność, naprawdę trudno się oprzeć pokusie, by nie skakać, zwłaszcza po sprężynujących meblach. Dzieci i koty muszą się wyhasać;) Ale nie o czwartej rano!!! Tak, właśnie - to tę porę wybrał sobie Findus na idealny czas na poranną gimnastykę. W końcu jeśli się o tej porze budzi, jest rano, zatem ćwiczenia trzeba niezwłocznie zacząć. Niestety, bladym świtem Pettson jest wyjątkowo niewyrozumiały... Stawia ultimatum: albo koniec ze skokami, albo Findus ma się wynieść.

I kot ochoczo przystaje na tę propozycję. Tym bardziej, że wynosi się nieopodal. Ma zamieszkać - ni mniej, ni więcej - tylko w... starym wychodku! Wprawdzie ta propozycja na początku bulwersuje, ale niebawem to nietuzinkowe lokum zyskuje atrakcyjny wygląd. Czy to rozstanie jest dobrym pomysłem? W zasadzie byli współlokatorzy mają siebie pod bokiem, w zasięgu wzorku, ale to już zupełnie inna sytuacja, niż przed wyprowadzką kota. Findus ma okazję zakosztować samodzielności, niezależności, zaś Pettson - przekonać się, ile znaczy towarzystwo tego psotnego łobuziaka. A my dowiemy się, jak łatwo w pewnych okolicznościach osiągnąć konsensus;)

Jak zwykle jeśli chodzi o warstwę ilustracyjną mamy tu znany doskonale z wcześniejszych pozycji zabieg multiplikacji postaci kota, tak by oddać jego energię, ruchliwość i wszędobylstwo, są mukle i są kury. Zatem można by powiedzieć - dobrzy znajomi i kolejna, zajmująca historyjka. I nie mogę tego nie napisać: bardzo cieszę się, że autorką tłumaczenia jest Magdalena Lewandowska. To oczywiście jedynie moje skromne zdanie, ale podoba mi się dzięki niemu ta historia o wiele bardziej...

Polecam
Katarzyna






"Findus się wyprowadza"
Autor, ilustrator: Sven Nordqvist
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: twarda
Liczba stron: 32
Format: 21x29,7 cm
ISBN: 978-83-7278-842-9

Komentarze