"Pajączek na rowerze" - o gorących uczuciach najmłodszych





Byłam wczoraj - w niedzielę - na koncercie walentynkowym (nota bene - pięknym, zachwycającym, to tego typu koncert, że po dwóch godzinach myśli się z żalem: "to już koniec?"). No właśnie - święto było w sobotę, koncert w niedzielę, a pewnie w wielu życzeniach pojawiały się sugestie, by ten wyjątkowy nastrój trwał, by "rozciągnąć" niejako to święto na cały rok! Pod tym względem jesteśmy zgodni - okazywanie uczuć bez względu na datę aprobujemy bez wahania. A jednocześnie przecież mamy często zastrzeżenia odnośnie nieco starszych zakochanych czy tych najmłodszych.

Takie właśnie kwestie zostały przestawione w "Pajączku na rowerze": jej główni bohaterowie to Ola i Łukasz, uczniowie szkoły podstawowej. Ich znajomość to dobre potwierdzenie tezy, iż przeciwieństwa przyciągają się, a także powiedzenia: "Kto się lubi, ten się czubi", choć w przypadku tych dwojga młodych osób od "czubienia" się zaczęło. Energiczna, wysportowana, nieco roztrzepana dziewczynka oraz uwielbiający naukę, spokojny chłopak to para, którą na pozór wszystko dzieli - ona uwielbia wszelką aktywność sportową, dla niego lekcje wychowania fizycznego to męka, on odrabia zadania domowe "od niechcenia", nie sprawiają mu one żadnego kłopotu, jeśli chodzi  o Olę to odwleka ten przykry obowiązek tak długo jak może, a "pierwszy dzień szkoły" to najokropniejsze wyrażenie, jakie może sobie wyobrazić;) Łukasza pasjonują pająki, Olę - rower - każde nie bardzo potrafi zrozumieć te zainteresowania drugiej osoby. Na dodatek ich mamy to koleżanki ze szkoły, które po niespodziewanym spotkaniu odnawiają znajomość i oczekują tego samego od swych pociech, tym bardziej, że Łukasz będzie uczęszczał do tej samej klasy co Ola.

Na dodatek ta znajomość nie jest "zawieszona w próżni" - są koledzy i koleżanki z podwórka, ze szkoły, mama i siostra Oli, które traktują dziewczynkę jako "malucha", babcia-emerytka, która odkrywa przyjemność uczenia się nowych rzeczy, poznawania innych osób. Tata Łukasza wraca z zagranicznego kontraktu, ale relacje między rodzicami chłopca są trudne, konfliktowe. Z kolei mama Łukasza to osoba niezwykle pryncypialna, drobiazgowo egzekwuje wszelkie zalecenia, autorytarna. Z tej mnogości związków wynikają i konsekwencje dla rozwoju budzącego się uczucia. Są zatem opisane przeróżne niezbyt sympatyczne zachowania rówieśników, ale jak się okazuje - to rodzice uznają, że Łukasz i Ola są "za młodzi" na uczucia. Autorka pokazuje brak zrozumienia dla spraw najmłodszych, bagatelizowanie problemów, bo przecież "starsi wiedzą lepiej", jest i podwójna moralność - inne zasady obowiązują różnych członków rodziny, choć nie ma realnych powodów do takiego różnicowania: babcia traktowana jest jako osoba wymagająca ciągłej pomocy, niesamodzielna, a gdy zaczyna "wychodzić do świata", jej zachowanie jest uznawana za lekkomyślność. Podobnie rzecz się ma w przypadku Oli - gdy pierwsze uczucie, subtelnie okazywane wychodzi na jaw, rozpętuje olbrzymi sprzeciw i bardzo gwałtowne reakcje. A jednak dziecięca miłość jest nie mniej warta szacunku niż uczucia żywione przez starsze, "uprawnione do nich" osoby...

Autorka zastosowała ciekawy zabieg: na przemian oddaje głos Oli i Łukaszowi - zatem poznajemy bliżej oboje nastolatków, ich rodziny, życie codzienne, spojrzenie na tę drugą osobę. Z zestawienia tych dwóch punktów widzenia możemy zbudować całościowy obraz, ale też i dostrzec to, co ich różni i to, co łączy. 

Choć temat jest poważny, to są opisane i zabawne chwile - głównie za sprawą starszej siostry Oli, bardzo kochliwej Baśki. Jednak autorka przedstawia przede wszystkich wiele problemów bliskich młodych czytelnikom - dla nich będzie ta książka wciągającą lekturą. Z punktu widzenia osoby dorosłej można zastanowić się, czy takie zachowanie matki Łukasza jest prawdopodobne. No i samo zakończenie - te 622 maile budzą niepokój...

Obiektywnie rzecz ujmując jest to "życiowa" lektura, przykuwa uwagę, porusza istotne problemy młodych, zatem nic dziwnego, że wydana kilka lat temu pozycja doczekała się wznowienia: tym razem w miękkiej okładce i z ilustracjami, które lepiej niż poprzednie pasują do poruszonej problematyki.

Polecam
Katarzyna









"Pajączek na rowerze"
Autor: Ewa Nowak
Ilustrator: Tomek Kozłowski
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Liczba stron: 192
Format: 12,8x19,8 cm
ISBN: 978-83-281-0525-6


Komentarze