"Tajemnice Zatoki Delfinów" - wakacyjne śledztwa ze szczęśliwym finałem;)




Nie ma to jak cudownie śnieżna zima - tak "w sam raz", z lekkim mrozem, by można było poszaleć na sankach, pospacerować, stoczyć bitwę na śnieżki. Ale nawet przy takiej pogodzie przydadzą się miłe lektury - na długie wieczory, gdy w ciepłym mieszkaniu czytamy o przygodach bohaterów - choćby i w czasie upalnego lata! A tym bardziej sprawdzi się taka książka, gdy zima jest nader "niezimowa", tak jak teraz. Marzy się nam biały puch pokrywający drzewa, trawniki, górki (koniecznie!), a tu za oknem deszczowo, temperatura na plusie, choć mimo to nieprzyjemnie...

Zatem "Tajemnice Zatoki Delfinów" staną się lekarstwem na kiepski humor - bo przynioszą obrazy gorących, letnich dni, emocjonujących przygód, przesympatycznych i bardzo dzielnych bohaterek - po prostu idealny koktajl składników!

A dziewczyny choć mają niewiele lat, to bardzo ofiarnie pomagają wszystkim sąsiadom i znajomym, którzy mają przeróżne problemy związane z tajemniczymi sprawami o nieco podejrzanym charakterze. Bo choć nie są to może odrażające przestępstwa, ale sprawy, którymi młode "detektywki" się zajmują są także ważne! Wiele rzeczy tu ginie, a ich odnalezienie stawiają sobie za punkt honoru nieletnie tropicielki. Ktoś także przeprowadza bardzo hałaśliwy remont, ale nie chce się do tego przyznać, zatem dziewczynki i sprawcę tych hałasów (bardzo melodyjnych;)) ustalają. Odkrywają też tajemnicę ptaków, które jak w horrorze Hitchcocka gromadnie obsiadają dachy domów, są jakby nieco zbyt blisko;) Na szczęście atakować nie zamierzają i cała historia - przeciwnie niż w filmie - kończy się bardzo pomyślnie dla wszystkich jej uczestników.

Sympatyczny jest pomysł stanowiący podstawę tych opowiadań. Dziewczynki (narratorka i jej kuzynka Jo) cieszą się, że mogą pomóc w potrzebie sąsiadom, swe dochodzenie prowadzą bardzo profesjonalnie, wnikliwie obserwują otoczenie, wyciągają trafne wnioski ze swych spostrzeżeń, a dzięki umiejętności kojarzenia (i czasem delikatnym sugestiom cioci Ellie) rozwiązanie zagadki nie stanowi dla nich problemu nie do pokonania.

Niedługie historyjki są zajmujące, zaciekawiają i są dobrą propozycją także do samodzielnego czytania. A dodatkową atrakcją są przemiłe dla oka ilustracje autorstwa Katarzyny Bajerowicz (znanej choćby z portretowania życia mrówek;)). Jedyny zarzut to powtarzanie kilkakrotnie tych samych informacji - choćby o wspólnym spędzaniu wakacji, o Zatoce Delfinów, o grze w chińczyka i ulubionym piesku... Ale w związku z tym jeśli będziemy dawkować sobie przyjemność czytania o przygodach małych "detektywek", to i tak nie umkną nam najistotniejsze informacje;)

Polecam
Katarzyna









"Tajemnice Zatoki Delfinów"
Autor: Magda Podbylska
Ilustrator: Katarzyna Bajerowicz
Wydawnictwo: Bis
Oprawa: twarda
Liczba stron: 124
Format: 16,5 x 23,5 cm
ISBN 978-83-7551-328-8



Komentarze