"Labirynty nie z tej ziemi" - mnóstwo przyjemności z łamania głowy!




Ostatnio Starsza narysowała labirynt - był on z gatunku mini-mikro, przejść go zamierzał sympatyczny chłopczyk, a całość utrzymana w odcieniach zieleni z dodatkiem czarnego wydawała się być nieco inspirowana niniejszą lekturą. Choć i przyznać trzeba, że Tata dziewczynek taką właśnie pasję odkrył w sobie w latach młodzieńczych;) Nie da się ukryć, że niegdyś trzeba było samodzielnie sobie rozrywek szukać, zatem wystarczała kartka, długopis i... powstawały coraz bardziej skomplikowane rysunki. Cel  był umiejscowiony w środku, a linie zazwyczaj proste, bo bazę działań stanowiła kartka w kratkę. 

Dlatego i nas, dorosłych, zachwyciły i zaintrygowały labirynty autorstwa Thomasa Flinthama. Są genialne, pomysłowe, niezwykle różnorodne i stworzone z rozmachem. Udowadniają, że ta świetna rozrywka (któż nie lubi próbować swoich sił w wirtualnym przedzieraniu się przez labirynty?!?) może być jeszcze bardziej wciągająca, niż ma to na ogół miejsce. 

Bez przesady można nazwać autora wirtuozem labiryntowych konstrukcji! Sympatyczne małpki na okładce zapowiadają, co kryje się wewnątrz tej publikacji. Owszem, wykorzystuje Thomas Flintham i proste linie, ale zamyka je w ciekawych formach: będzie to choćby zbyt duży sweter czy strój eleganta, ale oprócz takich rozwiązań znajdziemy mnóstwo niebanalnych pomysłów: linie faliste, krzywizny, łuki, zygzaki, labirynty łączące różne z tych form. Zaś celem jest przejście z punktu A do punktu B. 

Intrygujące są też ilustracje - bo klasyczny prostokąt jest jedynie na stronie wyjaśniającej, jak rozwiązywać zagadki z tej pozycji. Poza tym labirynty umieszczone zostały w drzewach, okazach fauny, w konturach postaci, przecinają liniami przyrodę ożywioną i nieożywioną, wytyczają trasy w mieście...

A na dodatek nie są to po prostu strony zapełnione kolejnymi zadaniami: autor umożliwia nam towarzyszenie w podróżach kosmonaucie Astropiotrkowi, zobaczymy jak bardzo dzielny Mały Rycerz wypełnia swoją misję ratowania potrzebujących, poznamy kilka zabawnych postaci i sporo sympatycznych zwierząt. Historyjki wciągają i zachęcają do łamania głowy nad rozwiązaniami, sprawiają, że kolejne strony dostarczają nie tylko emocji związanych z łamigłówkami, ale też z przygodami postaci, mimowolnie mały odbiorca przyswaja sobie także wiele wartych zapamiętania wiadomości.

Dziewczyny były zachwycone tą książka, spodobała się im od pierwszego wejrzenie - choć kolorów w niej niewiele, ale to też okazało się atrakcyjnym elementem, bo od razu zaczęły się także zastanawiać, czy można nieco barw do kolejnych stron dodać... 

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki









"Labirynty nie z tej ziemi"
Autor, ilustrator: Thomas Flintham
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Liczba stron: 96
Format: 20,5 x 27,5 cm
ISBN: 978-83-10-12630-6




Komentarze