Opublikowana blisko 150 lat temu "Alicja w Krainie Czarów" to książka, która doczekała się niezliczonej ilości wydań - różnią je tłumaczenia, zawartość treściowa (tak jak w tym przypadku - bo mamy tu do czynienia z adaptacją historii na potrzeby najmłodszych czytelników). Odmienne są ilustracje, format. Te dwie ostatnie sprawy to coś, co zwraca uwagę w odniesieniu do tego wydania.
Sięgający po nią najmłodsi mogą poczuć się tak, jakby właśnie spróbowali magicznego ciasteczka czy czarodziejskiego napoju, które sprawiają, że nasze gabaryty w okamgnieniu zmieniają się - w tym przypadku mamy wrażenie, że ulegliśmy miniaturyzacji;) Po rozłożeniu książki otrzymujemy płaszczyznę o wymiarach blisko czterdzieści centymetrów na niespełna sześćdziesiąt centymetrów! Umieszczone na takiej rozkładówce obrazy przykuwają uwagę, intrygują, zachwycają. I to nie tylko rozmiarami! Manuela Adreani stworzyła postaci o wydłużonych, smukłych kształtach, gama barw jest stonowana: nie ma tu tęczy, brokatu, w jednym rysunku raptem parę barw w kilku odcieniach, a przecież to prace, które zapadają w pamięć, skłaniają do kontemplowania ich.
Nierealne zdarzenia opisane w tekście zostały idealnie podkreślone onirycznymi obrazami. Alicja w stylowych sukniach i we fryzurze na pazia przemierza Krainę Czarów/Dziwów i spotyka postacie odziane z równą starannością jak ona sama - kwiatowe wzory sąsiadują ze stylizowanymi lilijkami, są ornamenty roślinne i serca - wszak jedną z głównych postaci jest władcza Królowa Kier! Obrazy są przecierane, linie wyraźne, a choć niektóre przedstawienia nieco zadziwiają (choćby suseł czy Niby-Żółw), ale na pewno nie można im odmówić zdolności oczarowywania odbiorcy.
Niniejsze wydanie to tłumaczenie włoskiej adaptacji, przekładu dokonała Lucyna Stetkiewicz. Tekst został okrojony do możliwości percepcyjnych młodszych słuchaczy, choć i tak podzieliłyśmy tę lekturę na trzy wieczory, bo naszej pięciolatce trudno było dłużej skupić uwagę. Ciekawym zabiegiem, niezbyt często spotykanym, jest zapisanie tekstu w jakimś kształcie - w tym przypadku dymu snującego się z fajki czy łzy.
Walory estetyczne tej publikacji są niezaprzeczalne, a uproszczony tekst sprawi, że i młodsi będą mogli zapoznać się z niezwykłą przygodą Alicji, która goniąc Białego Królika trafiła w miejsce pewne dziwów, zaskakujących postaci i niesamowitych zdarzeń.
Katarzyna i Starsza
"Alicja w Krainie Czarów"
Adaptacja tekstu: Giada Francia
Tłumaczenie: Lucyna Stetkiewicz
Ilustrator: Manuela Adreani
Wydawnictwo: Olesiejuk
Oprawa: twarda
Liczba stron: 80
Format: 29,5x36,5 cm
ISBN: 978-83-274-1326-0
Książki Wydawnictwa Olesiejuk do nabycia w Fabryka.pl.
Uwielbiam to wydanie!
OdpowiedzUsuńNas też zauroczyło:)
OdpowiedzUsuń