Wydawać by się mogło, że to po prostu kolejna książka o "rzeczach pierwszych" dla najmłodszych odbiorców. Sporo jest na rynku księgarskim pozycji, dzięki którym maluchy poznają kolory, kształty, w których mowa o częściach garderoby, rozmaitych pojazdach, zwierzętach - tych "naszych" oraz egzotycznych. Jednak warto spośród mnogości propozycji wybrać właśnie "Wielką księgę Basi i Franka", bo ta książka jest niesłychanie sympatyczna, radosna, na dodatek oprócz takich oczywistych nieco tematów porusza i inne - uczucia, codzienne zdarzenia z życia najmłodszych, pierwsze wyzwania, które się pojawiają.
To, co nam szczególnie się spodobało, to narracyjność tego przekazu. O wiele przyjemniej jest czytać historyjkę o ubieraniu się czy kolejnych posiłkach, niż odpowiadać na litanię pytań: "A co to?", "A to?", "A to?"... Franek to młodszy brat Basi - ci, którzy zetknęli się z "dużymi" pozycjami o przygodach jego starszej siostry, wiedzą, że czasem na linii brat-siostra iskrzy;) Ale to w końcu naturalny stan rzeczy - jednak takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, a w opowiadaniach z niniejszego tomu te stosunki są wprost idylliczne: Basia cierpliwie tłumaczy wszystko braciszkowi, opiekuje się nim, pomaga mu, razem bawią się, obecność siostry jest nieodzowna, a jej brak budzi głośne protesty Franka. Idealne rodzeństwo - tak byśmy ocenili bohaterów, zatem teksty te mogą być swego rodzaju lekcją wychowawczą dla małych czytelników posiadających młodszego brata czy siostrę. Bo choć książka przeznaczona jest dla maluchów, to i nieco starsze rodzeństwo chętnie posłucha tych historii.
Być może niektórzy zetknęli się z książeczkami o Basi i Franku zawierającymi pojedyncze historie. Było takich tytułów osiem, miały także nieco inną formę - twardostronicowe publikacje niewielkich rozmiarów nadawały się świetnie do samodzielnego "studiowania" przez najmłodszych. Niniejsza pozycja ma miękkie okładki (ale jednocześnie trwałe), nieco większy format, no i zbiera wszystkie dotychczas opublikowane historie, a do tego mamy kilka nowych - o chorowaniu, humorach, kształtach i pojazdach. Na dodatek w zbiorowym wydaniu są jeszcze pomysłowe zadania utrwalające wiedzę maluchów - jak choćby widoczne na drugim zdjęciu poniżej skarpetki, które trzeba połączyć w pary.
Niewątpliwy atut opowieści o Basi i Franku to kolorowe ilustracje, z idealnie wyważoną liczbą szczegółów - przybliżają najmłodszym otaczający świat, zaciekawiają, skupiają uwagę.
To świetna pozycja, a gdy do tego dodamy niezwykle atrakcyjną cenę, to jasne jest, że książka powinna znaleźć się na półce biblioteczki każdego malucha!
Katarzyna i dziewczynki
Autor: Zofia Stanecka
Ilustrator: Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Liczba stron: 160
Format: 19,7x19,7 cm
ISBN: 978-83-281-0474-7
Zawsze twierdzę, że im więcej bajek, książeczek tym lepiej ;) Powinniśmy dużo czytać naszemu dziecku, a ta książka jest tego idealnym przykładem, duże litery, ciekawe obrazki i interesujące opowieści ;) Polecam, bo właśnie jesteśmy z Natalką po przeczytaniu pierwszego rozdziału :)
OdpowiedzUsuń