"A... a... a... kotki dwa" - zachwycająca podróż w krainę marzeń i snu




Jeśli szukacie lektury - choćby w ramach mikołajkowego upominku - to jest to idealna propozycja! Zaręczam, że książka Was zaskoczy pozytywnie pod wieloma względami. Naprawdę symboliczna cena jest odwrotnie proporcjonalna do zawartości! 

Tytułowe dwa koty zelektryzowały Młodszą: "To tak jak u nas!" - ucieszyła się, bo jej się wszystko tak "kocio" kojarzy. Ewa Szelburg-Zarębina w pierwszym wierszu tego zbiorku pisze o srebrnobiałych kotach, które będą mówiły bajki - i to od razu wprowadza nas w klimat tej pozycji: będzie magicznie, baśniowo, tajemniczo. Zwykłe na pozór obrazy okażą się pełne symbolicznych treści. Te wiersze prowadzą słuchających i czytających w krainę marzeń, wyciszają, uspokajają.

Spotkamy tu ożywające zabawki, upersonifikowane postacie Mroku, Nocy, wiersze o zwierzętach - tych najmniejszych, niepozornych - one też przez poetkę zostały dostrzeżone i odtąd i najmłodsi pewnie inaczej na biedronkę, świerszcza, myszkę spojrzą. 

I nawet jeśli do tej pory najmłodsi niezbyt entuzjastycznie do poezji podchodzili, to może się okazać, że to się zmieni - właśnie dzięki "A...a...a... kotki dwa". Te wiersze są różne od językowych łamańców, tekstów naszpikowanych zbitkami głosek trudnych do wymówienia, co w sumie sprawia, że trudno czasem zrozumieć je, bo celem nadrzędnym jest rozśmieszenie absurdem. To zapewne także może się podobać, trafia do wielu odbiorców, ale nieporównywanie piękniejsze, milsze, zapadające w pamięć są poetyckie obrazy zawarte choćby w tym zbiorze. Pewnie niejeden dorosły czytając te teksty przypomni je sobie z lat dzieciństwa, okaże się, że są one znane, doskonale pamiętane. 

Ewa Szelburg-Zarębina stworzyła poetycki świat bliski najmłodszym - tu wszystko jest możliwe, tak jak to wyobrażają sobie dzieci: są czarodzieje, wróżki, królewna szuka królewicza, zwierzęta czują i myślą jak my, magia jest tuż obok i tkwi w otaczających nas przedmiotach - objawia się niekiedy, wystarcz tylko cierpliwie poczekać albo... zasnąć! Wiersze te prowadzą właśnie do krainy snu, doskonale sprawdzą się jako lektura na dobranoc.

I jeszcze jeden ważny aspekt tej pozycji - piękne ilustracje! Aleksandra Michalska-Szwagierczak uwodzi baśniowymi przedstawieniami, w których to, co realne przenika się ze światem fantazji, kolor łączy się z delikatnymi, czarną kreską wykonanymi rysunkami. Nawet ciemny pokój stworzony ręką artystki oczarowuje, a śpiące myszki rozczulają. Idealne zespolenie tekstu i ilustracji!

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki











"A... a... a... kotki dwa"
Autor: Szelburg-Zarembina Ewa
Ilustrator: Aleksandra Michalska-Szwagierczak
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Oprawa: twarda
Liczba stron: 30
Format: 20,5 x 29,1 cm
ISBN: 978-83-7785-578-2





Komentarze