"Pupy, ogonki i kuperki" - niebanalnie o zwierzętach:)




Nasza kotka jest już dość wiekowa - skończyła czternaście lat, zatem już nie ta sprawność, zwinność. Wczoraj zaobserwowałyśmy, że problemem jest dla niej polizanie brzuszka, więc o dosięgnieciu do "innych partii" w ogóle nie ma mowy... A choć jej próby wyglądać mogły zabawnie, to nam się bardzo smutno zrobiło: że czas tak nieubłaganie mija, a poza tym - dzięki lekturze "Pup" wiemy, że to niezwykle stresująca i trudna sytuacja, nic dziwnego, że kotka jest taka osowiała... 

Chyba nie ma dziecka, które by się choćby nieco, tematyką nie zainteresowało;) Czasem jest to wprost wielka pasja;), która wprawia w zażenowanie dorosłych. Ale dodajmy - to mija, a przecież można te zainteresowania także w pewnym sensie wykorzystać. Świetnie się do tego nada pozycja autorstwa Mikołaja Golachowskiego ze świetnymi ilustracjami Mroux -  Marii Bulikowskiej. Dzięki tej książce niejeden młody człowiek obudzi w sobie pasję poznawania przyrody - to pewne!

Ekscytujący tytuł przyciąga uwagę, a treści zawarte w trzydziestu "portretach" pup i/lub ogonków są niezwykle ciekawym spojrzeniem na świat przyrody. Autor tej pozycji - Mikołaj Golachowski - jest biologiem, podróżnikiem, doktorem nauk przyrodniczych. Jego pasją jest Arktyka i temu miejscu poświęcił swój blog: http://kostkalodu.blox.pl/html. Te przyrodnicze zamiłowania są doskonale widoczne - teksty opowiadające o tytułowych pupach, ogonkach i kuperkach są intrygujące, zaskakują, przynoszą mnóstwo niebanalnych informacji. Na dodatek widać i talent autora do pisania dla młodych odbiorców. Prosty, klarowny język, zabawne porównania, ciekawostki, które zapadają w pamięć - książka przyciąga jak magnes! Także i pomysłowe ilustracje Marii Bulikowskiej w zabawny sposób uwypuklające najistotniejsze fakty dotyczące danego zwierzęcia sprawiają, że ta książka okazuje się być bardzo kształcącą i ciekawą lekturą. 

Mnie zachwyciły także pomysłowe tytuły - to naprawdę niełatwe w paru słowach zawrzeć tyle treść, sprawić, że już po lekturze wystarczy ów tytuł przywołać, a przypominają się nam fakty dotyczące każdego z gatunków. Na dodatek są zabawne, niepowtarzalne - po prostu mistrzostwo! 

Poza tym to pięknie wydana książka - twarda okładka srebrnego koloru, na niej lakierowany wizerunek hipopotama (ukochane zwierzę Starszej!), idealny format. Dodam jeszcze, że byłam niedawno świadkiem dyskusji o książkach poruszających tego typu tematykę i pojawiły się głosy, iż często są to pozycje niezbyt miłe do czytania, ujęcie zniechęca, wywołuje niesmak. Jeśli chodzi o "Pupy, ogonki i kuperki" to można je czytać nawet przy jedzeniu;) Jest to wielka zaleta i dowód talentu autora.

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki











"Pupy, ogonki i kuperki"
Autor: Mikołaj Golachowski
Ilustrator: Maria Mroux Bulikowska
Wydawnictwo: Babaryba
Oprawa: twarda
Liczba stron: 128
Format: 20,5cm x 20,5 cm
ISBN: 978-83-62965-13-7




Komentarze

  1. Coś innego, coś fajnego ;-) Ile stron, myślałam, że to będzie 30 prę, jak większość ukazujących się pozycji dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda!:) I rzeczywiście - bardzo sympatyczna jeśli chodzi o objętość - dobre lektury powinny być dłuższe!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Inna Bajka dziękuje :)