"A ja nie chcę być księżniczką" - bądźcie sobą - tak jak Marysia!;)




Ta niesamowicie zabawna, przykuwająca uwagę, zaskakująca i pięknie wydana historia ma jeszcze jeden aspekt: możemy poznać warsztat pisarski pana Grzegorza Kasdepke. Dzięki swego rodzaju posłowiu dowiadujemy się, że inspiracją dla autora była zasłyszana prawdziwa historia, która przydarzyła się pewnej dziewczynce mającej pewne wątpliwości co do swego wyglądu. 

To może być świetna inspiracja dla każdego - pewnie czasem kusi nas, by nieco się poużalać nad sobą, porozpaczać nad niesprawiedliwością losu, poronić łzy nad straconymi szansami... Jakie to niepotrzebne i niewłaściwe, przekona nas o tym historia Marysi. Dziewczyna uznała, że nie jest wystarczająco piękna, by być księżniczką, zatem postanowiła zostać... smokiem! Świetna postawa i warta naśladowania. Ileż razy prawdziwe czy wymyślone braki sprawiają, że tracimy zapał do działania, zamykamy się w sobie, wpadamy w "nieprzysiadalny nastrój";) Błąd, wielki błąd! Jeśli coś w realizacji naszych planów staje na przeszkodzie - zrewidujmy plany! Zamiast biadolić - działajmy! Zamiast narzekać na ślepy los - spytajmy sami siebie, co tak naprawdę jest dla nas ważne, intrygujące, ciekawe!

Może się okazać, że tak jak Marysia - nie marzymy wcale o tym, co jest pragnieniem ogółu, dodajmy - czasem ślepo, bezmyślnie powtarzanym... Ileż to razy zdarzy się, że pragnęliśmy tego, co "mają wszyscy" i okazało się, że otrzymana rzecz wcale nas nie cieszyła? Ogólnie przyjęte sposoby postępowania nie zawsze muszą trafiać w nasz gust. Warto być indywidualistą, pielęgnować własne pragnienia, spełniać je, odkrywać siebie i dowiadywać się, że to, co cieszy wszystkich, czasem bywa przejawem ślepego pędu do niewyróżniania się. 

Takie właśnie przemyślenia mogą nasunąć się nam po lekturze, ale przecież jednocześnie ta historia to bardzo wesoła opowieść o dziewczynce, która torpeduje plany bliskich związane z "uczynieniem" jej księżniczką, wtłoczeniem jej w tę niejako przypisaną małym dziewczynkom rolę. Zamiast korony, świecidełek i różowości wybiera realizację własnych pomysłów - zostanie smokiem! W tej roli odnajduje się w pełni, jest stanowcza, energiczna, nieco zadziorna, ma we krwi zdolności przywódcze, zatem pięknie się udaje jej przydzielić zadania wszystkim członkom rodziny. Zresztą - bądźmy szczerzy - czy czekanie na mającego nas wybawić rycerza to coś, co działa na wyobraźnię?! O ileż przyjemniej jest wziąć inicjatywę w swoje ręce (czy też swoją paszczę;) - jak to bywa w przypadku smoka) - bardzo cenna jest uwaga Marysi: "smoki są mądre" - warto być mądrym, bo piękno - jak wiadomo - jest ulotne, względne. Z czasem pojawia się i akceptacja swego wyglądu, ale nigdy - bierności, bezradności, bazowania jedynie na swej powierzchowności. 

Piękna myśl - i piękna książka! Imponujących rozmiarów, zilustrowana przez niezmiennie zachwycającą nas Emilię Dziubak, z zabawną, dwuznaczną wklejką;) Cieszymy się niezmiernie, że pan Grzegorz Kasdepke miał sposobność usłyszeć tę zabawną anegdotkę i zechciał w twórczy sposób przybliżyć ją czytelnikom i małym słuchaczkom, którym oczy błyszczały i buzie się śmiały podczas poznawania opowieści o smoku-Marysi!:)

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki








"A ja nie chcę być księżniczką"
Autor: Grzegorz Kasdepke
Ilustrator: Emilia Dziubak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 32
Format: 24 x 32 cm
ISBN: 978-83-10-12837-9


Komentarze