"Oddech smoka", "Ostatni krzyk mody" - zaproszenie do czytania warte uwagi!



Gdyby nie to, że Starsza jest najmniej zainteresowanym czytaniem dzieckiem pod słońcem, to by się pewnie nie oparła pokusie przeczytania tych opowieści;) Oczywiście sukcesywnie - zaczynając od "Oddechu smoka", a za czas jakiś pochłonąłby ją bez reszty "Ostatni krzyk mody". Na razie jednak doskonali się w pisaniu ("Mamo, mów mi po kolei litery!";))... Ale nie wątpię, że niebawem, za czas jakiś przestudiuje je samodzielnie, bo to świetne pozycje!

Różnie bywa z tymi pierwszymi lekturami - choć teoretycznie są one przeznaczone dla początkujących, to zdarza się, że dwuznaki czy zmiękczenia utrudniają osiągnięcie sukcesu... A w przypadku "Oddechu smoka" nie ma wątpliwości - debiutujący czytelnicy bez problemów poradzą sobie z odczytaniem tekstów w dymkach. Są krótkie, w wyrazach znajdziemy tylko podstawowe głoski, a do tego dłuższe wyrazy podzielone zostały na sylaby. To takie "techniczne" kwestie, ale zaciekawia i sama historia. Franek, którego widzimy na okładce, wygląda nieco dziwnie... Taka właśnie niesamowita przygoda go spotkała: obudził się w nocy i przekonał się, że ulega przemianie w... smoka! Zapewne sam tytuł może naprowadzić, jaka była przyczyna tego niecodziennego zdarzenia - opowieść ta w sympatyczny sposób zachęca do dbania o higienę, pokazuje rozmaite skutki lekceważenia tej kwestii. Zabawna historia zapada w pamięć, dziewczynki dyskutowały na ten temat, a gdy jakieś negocjacje dotyczące mycia się są prowadzone, wówczas przypominamy przygodę Franka i jest to dobra motywacja do umycia się.

"Ostatni krzyk mody" to pozycja dla zaawansowanych już nieco bardziej czytelników - i to obu płci, bo choć tytuł o kwestie "dziewczyńskie" zahacza, to sama opowieść dotyczy spraw uniwersalnych: przyjaźni, chęci bycia popularnym, wyróżniania się - w pozytywny i niekoniecznie właśnie taki sposób... Sympatyczna brunetka na okładce to Leonia, ta z wielce obrażoną miną to Malwina, klasowa "gwiazda". Leona zaprasza popularną koleżankę do siebie na noc, ale miłe plany wieczoru niekoniecznie są takie dla mającej zupełnie inne usposobienie Malwiny... Co gorsza, dziewczynka demonstracyjnie pokazuje swoją dezaprobatę, gdy coś się jej nie podoba. Czy Leonia zwana Jelonką zdobędzie sympatię najpopularniejszej uczennicy w klasie? Ta mądra opowieść o obronie własnego zdania, o byciu sobą, o nieudawaniu, niekreowaniu się na kogoś lepszego z powodu tak błahego jak modny wygląd. 

Dodatkowy atut tych tytułów to świetne ilustracje. Ich obie autorki doskonale poradziły sobie z zdaniem zaciekawienia czytelników (w naszym przypadku: słuchaczy...), mimika bohaterów doskonale oddaje emocje, a tak bogata warstwa wizualna sprawia, że lektura ani trochę się nie dłuży. 

Świetne pozycje - czekamy na kolejne takie na wszystkich poziomach serii "Pierwsze czytanki"!

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki










Autor: Mariusz Niemycki
Ilustrator: Katarzyna Nowowiejska
Wydawnictwo: Skrzat
Oprawa: miękka
Liczba stron: 40
Format: 14x18,5 cm
ISBN: 978-83-7915-276-6

"Ostatni krzyk mody"
Autor: Agnieszka Gadzińska
Ilustrator: Anna Stępień
Wydawnictwo: Skrzat
Oprawa: miękka
Liczba stron: 48
Format: 14x18,5 cm
ISBN: 978-83-7915-277-3


Komentarze