"Magiczne liczenie" - kształcąca zabawa, bo matematyka to fajna sprawa!:)



Niektórzy widząc w necie czy prasie jakieś matematyczne zadanie, od razu chwytają za ołówek lub długopis, choć nierzadko i po prostu "w głowie" prowadzą obliczenia czy symulacje, są tacy, dla których sudoku jest ulubioną rozrywką, ale dla wielu matematyka kojarzy się ze skomplikowanymi działaniami, które za Przeżułwaczem alias Fałszywym Żółwiem nazwaliby "podejmowaniem, podawaniem, ścieleniem i wnurzeniem" lub "wodowaniem, obejmowaniem, mrożeniem i obrzydzielenim";)

Ale bądźmy szczerzy - to przecież nie żadne hokus-pokus, czarna magia, o której  lepiej zapomnieć, lecz niezwykle przydatne umiejętności, potrzebne na co dzień i warto pielęgnować zamiłowanie do matematyki miast ubolewać, że to niezrozumiała i zbędna dziedzina wiedzy.

A najmłodsi doskonale rozumieją, jak jest ona ważna. Liczenie to jedna z pierwszych rzeczy, których się uczą i które z dumą prezentują. U nas Starszej dość długo się gubiło siedem, ale teraz do stu liczy, bo dłużej to już trochę nudno;), dodaje, odejmuje, jest fanką arytmetyki, choć i geometria jej nie przeraża:) Choć to oczywiście takie przedszkolne liczenie, zatem niniejsza książka dostarczyła jej wiele ciekawych wyzwań. Do tej pory polecenie "znajdź różnice" kojarzyło jej się z szukaniem szczegółów różniących rysunki. Zatem "Magiczne liczenie" zapoznaje z bardziej fachową terminologią, pozwala zrobić pierwsze kroki w niełatwej dziedzinie mnożenia i dzielenia, idzie w sukurs tym, którzy chcą umieć precyzyjnie określać czas, wyjaśnia kwestię ułamków.

Aby te matematyczne zawiłości zaciekawiły, autorzy proponują pomysłowe, zabawne zadania, przykłady dotyczące codziennego życia najmłodszych, przywołują sprawy, które budzą pozytywne emocje, a co za tym idzie i sam główny przedmiot rozważań - działania arytmetyczne zaczyna się przyjemnie kojarzyć. No i od razu widzimy też użyteczność zdobytych wiadomości, umiejętności - dobrze jest umieć podzielić coś na równe części, dodawanie i odejmowanie również często się nam przydarza, a i mnożenie nie tak rzadkie jest, choćby przy zakupie szkolnych przyborów, gdy nabywamy kilka takich samych zeszytów (czy identyczne przybory dla dwóch córek;)).

Nie zapominajmy o najbardziej elektryzującym elemencie tej książki - lupie pozwalającej w magiczny sposób sprawdzić właściwą odpowiedź. Na barwnym polu jest ona na pierwszy rzut oka niewidoczna, zatem dopiero użycie lupy zdradza nam, czy nasze obliczenia były poprawne. Fajny gadżet, który z pewnością zachęci i mniej ścisłe umysły do matematycznych zabaw!

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki





"Magiczne liczenie"
Autor: opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Wilga
Oprawa: twarda
Liczba stron: 24
Format: 15,5 x 28 cm
ISBN: 978-83-280-3123-4


Komentarze