Czy to nie niesamowite?! Kilka książeczek - tak różniących się treścią, formą, tematyką - i taki sukces?! Jak to możliwe, że kolejne księgi z serii "Poczytaj mi, mamo" są prezentem lepszym niż zabawki, że po wielekroć do nich wracamy, że z uwagą studiuje się zawartość i zewnętrzność?
Odpowiedź jest jasna i oczywista - świetni autorzy, doskonali ilustratorzy - i to wystarczy! Takie historie - barwne, w niebanalny sposób ujmujące temat, zilustrowane ciekawie, w sposób przykuwający uwagę to klucz do zainteresowania najmłodszych. A choć potem już finał i pomysł są znane, to nie umniejsza to przyjemności ze słuchania, oglądania.
Jak śpiewa Sting - "miłość jest siódmą falą" - a nasze uczucie do tej serii jest głębokie, niezmienne i każda nowa pozycja już na pierwszy rzut oka wywołuje gorące emocje i erupcję wulkanu entuzjazmu: "Dziś będziemy czytać? A całą nam przeczytasz?";) "Tak. Nie";) - szkoda tak na raz pochłonąć lekturę, zresztą warto porozmawiać o tym, co usłyszane.
Całą gamę emocji wywołają teksty w tej części zebrane - będziemy współczuć i cieszyć się, bawić i wzruszać, nieobce nam będzie i poetyckie rozmarzenie, i magia legendarnych opowieści. Wśród dziesięciu tytułów znalazł się tylko jeden wierszowany - "Bracia miesiące" Ewy Szelburg-Zarembiny, ale jak się pewnie domyślacie - tworzy go aż dwanaście utworów. Wśród nich ten o dobiegającym właśnie końca miesiącu, który liście-listy w rozmaite zakątki i nieoczekiwane miejsca zanosi - pamiętam go z podręcznika z bardzo wczesnych lat szkolnych. Wyznam, że to jedyny tekst wcześniej znany mi z tego zbioru. Oczywiście legenda o złotej kaczce wielokrotnie była przeze mnie czytana - także dziewczynkom, zatem od razu Młodsza deklarowała, że bardzo lubię tę opowieść, ale w słowa ubrał ją Artur Oppman, więc ta napisana przez Barbarę Lewandowską jeszcze bardziej spodobała się ze względu na obrazowość przedstawienia, szczęśliwy finał.
Dla nas to zatem bardzo "nowa" lektura pod każdym względem. Choć teksty i ilustracje powstały wiele lat temu, to nie zestarzały się ani trochę - to zdecydowanie seria warta uwagi, od kilku już lat żelazny prezent na rozmaite okazje dla najmłodszych. Dziewczyny przeprowadzają różne rachuby i wg nich powinny ukazać się jeszcze dwa lub trzy tomy - a te spekulacje bardzo cieszą - także i mnie!:)
Polecamy
Katarzyna i dziewczynki
"Poczytaj mi, mamo. Księga siódma"
Autorzy: Ryszard Marek Groński, Jadwiga Jasny-Mazurek, Barbara Lewandowska, Hanna Łochocka,
Zdzisław Nowak, Danuta Wawiłow,
Ilustratorzy: Tomasz Borowski, Bohdan Butenko, Hanna Czajkowska, Krystyna Michałowska, Mirosław Pokora, Anna Stylo-Ginter, Maria Uszacka, Zdzisław Witwicki
Liczba stron: 280
Format: 16,5 x 21,5 cm
ISBN: 978-83-10-12982-6
Też niedawno recenzowałam tę książkę - świetny powrót do dzieciństwa. :)
OdpowiedzUsuń