"Mama Mu na wycieczce i inne komiksy" - ulubieni bohaterowie w nowej formie



Krowa i wrona to niebanalny duet przyjaciół. Wyjaśnijmy też od razu - to "ten" wrona, Pan Wrona, zatem to przyjaźń damsko-męska;) Na dodatek można ją podsumować powiedzeniem: "Kto się lubi, ten się czubi" (Pan Wrona ma taki właśnie nieco kłótliwy charakter) albo stwierdzeniem o przyciągających się przeciwieństwach, bo trudno o bardziej odmienne istotny niźli Mama Mu i jej pierzasty przyjaciel. 

Mama Mu to pełna energii, otwarta na nowe doświadczenia, ciekawa świata optymistka. Pan Wrona z kolei uwielbia marudzić, z zapałem torpeduje wszystkie plany przyjaciółki, lubi wymądrzać się i pouczać. Ale przecież wciąż spędzają razem czas, odwiedzają się (wprawdzie częściej Pan Wrona gości u Mamy Mu, jednak i rewizyta jest możliwa - taka to krowa!;)), lubią.

A ich wspólne przygody - dzięki takiemu właśnie urozmaiceniu charakterów - są pełne humoru, zabawnych zwrotów akcji, słownych potyczek, przekomarzań. Gderliwy Pan Wrona z uporem dowodzi swych racji, by w pewnej chwili zmienić zdanie o 180 procent, wciąż dostaje pióropleksji słysząc o pomysłach czworonożnej przyjaciółki, ale to właśnie jej działania i postawa zyskują naszą sympatię. Mama Mu cieszy się ładną pogodą, lubi próbować nowych rzeczy, jest radosna i pełna optymizmu. Próbuje zarazić Pana Wronę swym entuzjazmem i pogodą ducha - efekty są różne;), ale z całą pewnością my, czytelnicy jesteśmy pokrzepieni i bardziej radośni dzięki lekturze przygód tej pary przyjaciół.

Tak przedstawiam bohaterów i zdradzam (nieco;)) fabułę - by zachęcić nieznających jeszcze bohaterów tandemu autorskiego Jujja Wieslander - Sven Nordqvist. Ale z pewnością wiele osób zna Mamę Mu (i jej druha) nie od dziś! Wydawnictwo Zakamarki już ponad dekadę temu pozwoliło polskim czytelnikom cieszyć się tymi mega pozytywnymi historiami. Najpierw były to bogato ilustrowane książki zawierające jedną opowieść, ostatnio ukazały się dwa tomy opowiadań (świetna propozycja dla moli książkowych, bo czytania jest więcej), a teraz mamy przyjemność zatopić się w lekturze komiksów, czyli jest to znakomita pozycja dla młodych czytelników, początkujących, mniej się garnących do książek;)

A to szczególnie miłe komiksy, bo wszystko jest tu klarownie rozpisane/rozrysowane, są i zabawne (ale też trafne) określenia "towarzyszące". Są i przemiłe morały, bo humor pełni tu też taką "użyteczną" rolę, pokazuje, że warto działać nieszablonowo, cenić przyjaciół, dbać o relacje z nimi, czasem może nas ucieszyć drobna rzecz - mały naleśnik może sprawić, że zupełnie inaczej będziemy patrzeć na świat;)

Dodam jeszcze, że choć na okładce widnieją nazwiska autorów znane z wcześniej wydanych książek o Mamie Mu, to w przypadku tego komiksu za warstwę wizualną odpowiadają dwie panie: bohaterów i ich przygody pięknie narysowała Micaela Favilla, zaś pokolorowała - Elin Fahlstedt. 

U nas to komiks numer jeden - uwielbiany i zawsze bawiący podczas lektury. Dlatego gorąco go polecamy, dostaniemy pióropleksji, jeśli nam nie uwierzycie!;)

Katarzyna i dziewczynki









"Mama Mu na wycieczce i inne komiksy"
Autor: Jujja Wieslander
Ilustrator: Sven Nordqvist
Wydawnictwo: Zakamarki
Oprawa: twarda
Liczba stron: 60
Format: 20x24,5 cm
ISBN: 978-83-7776-146-5



Komentarze