"Nauka liczenia" - domowa szkoła przyjaznej matematyki

Na wzór zeszytów uczących literek wydawane są podobne publikacje dotyczące zagadnień matematycznych. Jednak okazuje się, że pracowite odtwarzanie kształtu cyfr niewiele ma wspólnego z umiejętnością liczenia, co więcej - nudne i żmudne ćwiczenia grafomotoryczne w takiej właśnie formie działają zniechęcająco - i matematyka, często uważana za trudny przedmiot, staje się już straszakiem pełną gębą. Takie trudności mają nawet dzieci bez specyficznych problemów w nauce, a do takich należy dyskalkulia. Dla osób dotkniętych nią nawet proste matematyczne działania sprawiają problem, a przecież matematyka jest obecnie obowiązkowym przedmiotem maturalnym, przydatna jest nam zresztą na co dzień, choćby podczas zakupów.

Aby królowa nauk nie była zmorą szkolnej edukacji, warto wesprzeć najmłodszych na pierwszym etapie zdobywania matematycznych umiejętności, zbudować solidne podwaliny, które pomogą w zgłębianiu rzeczy trudniejszych.

Taki cel przyjęła autorka "Nauki liczenia", Agnieszka Łubkowska. Książka ta to kolejna pozycja Wydawnictwa Nasza Księgarnia skierowana do rodziców dzieci mających specyficzne trudności w uczeniu się i do samych pociech także. Odbiorcy docenili "Elementarz dla dzieci z dysleksją", wiele osób z pewnością czekało na zapowiedziany "Elementarz dla dzieci z dyskalkulią". Tytuł brzmi inaczej, ale może dzięki temu trafi do szerszego grona - na pewno warto sięgnąć po tę pozycję, bo stanowi ona przyjazne wprowadzenie w świat matematyki.

Opracowanie to pomaga w zrozumieniu treści dotyczących czterech podstawowych działań matematycznych - dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia. Takie tytuły noszą cztery pierwsze rozdziały, ostatni - "Różności matematyczne" - przybliża zagadnienia związane z określaniem długości, wagi, wielkości, pojęcia "parzyste" i "nieparzyste", liczy ujemne, ułamki, liczenie pieniędzy przy użyciu monet i banknotów, odczytywanie godzin na zegarze tarczowym.

Autora podpowiada, jak w obrazowy i angażujący różne zmysły sposób przekazać pojęcia matematyczne, podsuwa pomysły na wykorzystanie rozmaitych rzeczy, by konkrety ułatwiły zrozumienie czym są liczby, jak przeprowadzać na nich działania. Bazując na takich namacalnych przykładach można łatwiej poradzić sobie z większymi liczbami i liczeniem pamięciowym.

Aby nauka była przyjemnością, konieczne jest jej podzielenie na etapy pozwalające odnieść sukces. Drobnymi krokami dochodzimy do opanowania kolejnych treści, a pomysły pozwalająca w rozmaity sposób utrwalać wiedzę pomagają ją ugruntować. Niewątpliwie ważne jest też uatrakcyjnienie procesu uczenia się, zatem w książce znajdziemy gry, zabawy wspomagające pamięć, koncentrację, spostrzegawczość. Podobnie jak w poprzedniej pozycji autorki w "Nauce liczenia" zaproponowane zostały ćwiczenia relaksacyjne.

Przyjazne i skuteczne metody, w klarowny sposób opisane i logicznie powiązane będą z pewnością skuteczną pomocą dla rodziców dzieci z dyskalkulią, ale i szerszemu gronu odbiorców pozwolą przybliżać pociechom matematyczne zagadnienia w sposób atrakcyjny i zajmujący.

Polecam

Katarzyna