"Bajki na dobranoc" - prawdziwa magia kołysząca do snu...



Bajki sygnowane przez Basię to zbiór oryginalny i wielce inspirujący. Do tego choć na okładce widzimy najmłodszą latorośl - Franka-Kolanka z siostrzyczką opowiadającą mu pasjonującą historię na dobry sen, to zawartość tego uroczego zbioru pozwoli nam zetknąć się z historiami opowiadanymi przez każdego z członków rodziny - Dziadka, Babcię, Mamę, Tatę i Janka. Ale te opowieści są jeszcze bardziej "rodzinne", bo pojawiają się w nich sami opowiadacze, wielu krewnych, no i rzecz jasna sam mały słuchacz!

Lektura przywołuje na myśl poetycką prozę Zbigniewa Herberta - tekst zatytułowany "Guzik": "Najładniejsze bajki są o tym, że byliśmy mali. Ja lubię najbardziej tę, jak to raz połknąłem kościany guzik. Mama wtedy płakała." Czasem poproszeni przez najmłodszych o opowiedzenie bajki,  gorączkowo robimy w głowie przegląd znanych opowieść, łączymy motywy, mnożymy skomplikowane wątki. A tyle radości dają przecież te prawdziwe historie, autentyczne zdarzenia i towarzyszące im żywe wciąż emocje. 

"Bajki na dobranoc" rozpoczynają Basiowe wspomnienia trudnych chwil - zaskakujące, prawda? Jednak te nieprzyjemności związane z wkładaniem rajstop, niemożnością jedzenia nieograniczonych ilości żelków, niezaspokojonym pragnieniem posiadania psa tylko na krótko psują humor. Bo być Basią, to znaczy umieć odnaleźć się w każdej sytuacji! Codzienne zdarzenia okraszone szczyptą wyobraźni są lekcją radzenia sobie z trudnymi emocjami. Takie Basiowe, prawdziwe, pokazują nam pasje, charakter, osobowość sympatycznej bohaterki. 

Bajki Dziadka to dobranocne wyprawy w przeszłość. Nestor rodu zajmująco opowiada o swoim dzieciństwie, o niezwykłych - nawet magicznych przygodach, niepozbawionych ważnego i mądrego przesłania. Bajki Babci z kolei zachwycają i obrazowaniem, i językiem. Okazuje się zatem, że bohaterem uczynić można liska z zasłonki czy szarą mgłę, wpleść w opowieść niezwykłe motywy, a do tego przekazać to wszystko przywołując rymu, które łagodnie ukołyszą do snu. A są jeszcze bajki rodziców, w których mały Franek odgrywa pierwszoplanową rolę, zaś jego fascynujące przygody pełne nawiązań do codzienności małego chłopczyka są połączeniem tego, co dobrze znane z intrygującym pomysłem przykuwającym uwagę, wciągającym w opowieść. Janek zaserwuje małemu bratu historie o jeszcze jednym kuzynie - o stryjecznym bracie Antku. Te niepozbawione humoru opowieści uczą także radzenia sobie z emocjami, tymi trudnymi, frustrującymi, których życie młodego człowieka nie jest pozbawione...

Nowa pozycja z Basiowej serii przekonuje, że opowiadać można różnie, że bajki to nie tylko historie pełne księżniczek, smoków czy krasnoludków. Gdy ich materią stają się nasze własne doświadczenia, są wówczas najmilszą pamiątką, skłaniają do refleksji, łączą i wiążą członków rodziny. Warto sięgnąć po "Bajki na dobranoc" i pokusić się o opowiedzenie własnych takich dobranocnych historii.

Polecam
Katarzyna










"Bajki na dobranoc"
Autor: Zofia Stanecka
Ilustrator: Marianna Oklejak

Wydawnictwo: Egmont 
Oprawa: miękka
Liczba stron: 168
Format: 16x20 cm
ISBN:
978-83-281-2119-5
https://emp0pwn0cdn0blob0egmont0prod.static-osdw.pl/egmontfiles-repository/4a25baac3ea74f4a80b0398dff87e70a/egmont





Komentarze

Prześlij komentarz

Inna Bajka dziękuje :)