"Znikające królestwo" - piękna pozycja, trudny temat...



To wspaniała sytuacja, gdy pasja z dzieciństwa może stać się zawodem w dorosłym życiu. Millie Marotta wspomina, iż dorastała w otoczeniu przyrody, zafascynowały ją zwierzęta, zatem tworzenie ich wizerunków to pasja, przyjemność, bardzo satysfakcjonujące zajęcie. Jednak jest coś, co zaburza tę radość - to świadomość, że kolejne gatunki - i to nie pojedyncze, ale nawet setki, tysiące - znajdują się w sytuacji zagrożenia. Misją autorki jest przeciwdziałać temu, w tym celu powstała także niniejsza pozycja - by uświadomić, jak jest to i smutne - bo znikają piękne, unikatowe istnienia, ale i niebezpieczne, gdyż zaburza to równowagę w ekosystemie.

"Znikające królestwo" daje nadzieję na zmianę - na końcu książki znajdziemy listę działań, które każdy może podjąć. I to niezależnie od wieku, majętności, miejsca zamieszkania. Młodsza jest przykładem na to, że takie akcje są w zasięgu możliwości nieletnich odbiorców - już jakiś czas temu usłyszawszy o lasach wycinanych pod plantacje, z których pozyskiwany jest olej palmowy, powiedziała, że nie będziemy produktów z jego dodatkiem kupować i tego się trzymamy! Pomysłów na pomaganie jest sporo, są i linki do stron informujących (szerzej) i inspirujących (jeszcze na inne sposoby). 

Ale mamy też okazję poznać te zwierzęta, których, niestety, coraz mniej. Wiele z nich spotkamy pewnie po raz pierwszy - nie tylko dlatego, że żyją w odległych nam zakątkach kuli ziemskiej, poza tym są bardzo rzadkie, najczęściej niezbyt ufne wobec człowieka (i trudno się dziwić...). Angielskie wydanie książki ma okładkę przedstawiającą rozmaite gatunki przedstawione w publikacji - złote sylwetki na ciemnoniebieskim tle. Polscy czytelnicy otrzymali książkę w okładce takiej jak odbiorcy ze Stanów Zjednoczonych. Widzimy na niej... zębacza! Nietypowa nazwa jak na ptaka;) Jest on symbolem Samoa - i tam jedynie żyje, choć nawet odwiedzając jego rodzime strony niełatwo go spotkać. Aż trudno uwierzyć, jak rzadko był widziany przez ostatnie kilkanaście lat!

Ciekawych wiadomości jest w tej pozycji niemało. Są to informacje, które witamy okrzykiem - "To niesamowite!" - na przykład konik tygrysi, najbardziej opiekuńczy tata w świecie fauny, zmieniający płeć wargacz gębogłowy, pełna zwrotów akcji historia życia węgorzy europejskich... A to tylko trzy pierwsze zwierzęce portrety - można by wymieniać i przywoływać po kolei wszystkie te opowieści - i chyba jest to trafne określenie, bo nie jest to lakoniczne podanie faktów, ale barwne, wciągające historie, frapujące gawędy. Nie ma tu schematów - czasem punktem wyjścia jest ciekawostka dotycząca wyglądu, innym razem - zachowania, zwyczajów, nazwy, zdarzają się i dygresje, opisy krajobrazów, wyprawy w przeszłość. Zawsze opowieść intryguje i zapada w pamięć.

Opowieściom towarzyszą ilustracje - stylizowane, bardzo dekoracyjne, a jednocześnie nie pozbawione waloru edukacyjnego, zatem widać i pazur artystki, i jej wrażliwość, ale też jest obecna w jej pracach wartość poznawcza. Nie przegapcie tej pozycji - i wizualnie, i treściowo jest niezwykle cenna!

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki










"Znikające królestwo. Przewodnik po świecie zagrożonych zwierząt"
Autorka, ilustratorka: Millie Marotta
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 112
Format: 24x29,8 cm
ISBN: 978-83-10-13550-6





Komentarze