"Sticky Pines. Miasteczko grozy. Tajemnica Wielkiej Stopy" - tajemnice nie z tego świata;)




Na pozór to idealna pozycja dla poszukiwaczy śladów obcych cywilizacji w naszym otoczeniu. Lucy "od zawsze" pracowicie tropi takie znaki, sygnały. Ma nadzieję już niebawem zaprezentować swoje odkrycia i to poparte mocnymi dowodami. 

A co, jeśli nie wierzymy w to, że istoty pozaziemskie odwiedzają nas swoimi ultranowoczesnymi statkami? Czy wobec tego lepiej sobie darować lekturę "Sticky Pines. Miasteczko grozy. Tajemnica Wielkiej Stopy"? Jeśli byśmy tak zdecydowali, byłoby to wielki błąd, bo książka zawiera nie tylko kosmiczne wątki! Może bardziej interesuje Was... Wielka Stopa? A może lubicie czytać o perypetiach związanych z "posiadaniem" dwóch chłopaków, którzy tak naprawdę są jedynie dobrymi kolegami Lucy? Spora część powieści to także obyczajówka o życiu w rodzinie, która dla każdego młodego człowieka jest źródłem frustracji... Młodsza, bardzo ciekawska siostra, mama-nauczycielka, która wie wszystko o szkolnych sprawach córki, do tego jest dość pryncypialną osobą i jeszcze tata pracujący w firmie od niedawna należącej do ojca nowego przyjaciela Lucy - Milo.  

Kto nie lubi wciągających historii z nutką tajemnicy? To oczywiste, że dorośli nie wszystko zdradzają dzieciom, nawet jeśli te "dzieci" to już nastolatkowie. Ale młodzi bohaterowie nie ustają w wysiłkach, by dociec prawdy. Zbyt wiele niepokojących zdarzeń ma miejsce w miasteczku Sticky Pines, a ich kulminacja następuje podczas wielkiego festynu zorganizowanego przez właściciela fabryki słodyczy. Łakocie kojarzą się nam raczej pozytywnie (no, chyba że pomyślimy o ich wpływie na nasze uzębienie...;)), ale wydarzenia opisane na kartach powieści pokażą, że ogólne przekonania mogą mieć drugie dno - bardzo mroczne...

Książka spodoba się miłośnikom sensacji, spraw spod znaku Archiwum X, science-fiction w młodzieżowej oprawie. Ale ciekawym aspektem powieści są relacje między bohaterami - i to zarówno na płaszczyźnie rodzice-dzieci, jak i ogólnie - dorośli-"nieletni", a także relacje między rówieśnikami. Dodajmy do tego sporą porcję humoru, takiego w klimacie ironicznym;), uwielbianego przez młodych czytelników.

Opowieść trzyma w napięciu i przykuwa do lektury;) Przyznam, że gdy po pierwszej siedemdziesięciostronicowej porcji książki zasiadłam do niej po raz drugi, to już jej nie odłożyłam. I do tego jeszcze to zakończenie! Zdradzę Wam, że nie dane jest czytelnikowi poznać całej tajemnicy, ale ten niedosyt ma swój plus - taka historia musi mieć swoją kontynuację, na którą czekamy!


Polecamy
Katarzyna i Starsza




"Sticky Pines. Miasteczko grozy. Tajemnica Wielkiej Stopy"
Autorka: Dashe Roberts
Wydawnictwo: Wilga
Oprawa: miękka
Liczba stron: 302
Format: 12,3 x 19,4 cm
ISBN: 978-83-280-7499-6




 

Komentarze