"Baletnice. Przyjaciółki i rywalki" - historia urokliwa jak sam balet! :)

 


Wystarczy rzut oka na okładkę, a książka już zachęci nas do lektury, zwłaszcza gdy na myśli mamy młode czytelniczki. A treść spodoba się jeszcze bardziej - bo jest bardzo życiowo, emocjonująco, są zwroty akcji, uczucia, przyjaźń, wielka pasja...

Bohaterami są uczniowie szkoły baletowej - Szkoły Tańca Opery Paryskiej. Bliżej poznamy trzy bohaterki - współlokatorki, dziewczęta mieszkające w jednym pokoju w internacie. To Zoya, Constance i Maya. Nauka w tej szkole to wielka szansa dla marzących o karierze w balecie. Wprawdzie wiąże się ona z rozstaniem z bliskimi,  ale możliwość osiągnięcie czegoś tak niezwykłego jest bardzo kusząca. 

W szkole spotkać można młodych pasjonatów tańca z różnych zakątków świata. Maya jest z Martyniki - i to właśnie z jej perspektywy są opisane zdarzenia mające miejsce w szkole. To codzienność wypełniona nauką, zajęciami, treningami, ale też czas na spotkania z przyjaciółmi, realizację nieco szalonych pomysłów, rozmowy z rodziną - za pośrednictwem internetowych komunikatorów, wizyty u goszczącej ją w weekendy francuskiej rodziny. Maya budzi naszą sympatię - jest niezwykle skromną osoba, z poświęceniem i zaangażowaniem podejmująca rozmaite działania, bardzo często mające na celu pomoc innym. To altruistka, dobra dusza, która czasem wręcz zapomina o sobie.

W kontekście tych cech charakteru Mai poznajemy Dorotę, ciut starszą uczennicę, "opiekunkę", która szaleńczo zakochana traci chęć do życia po zerwaniu tego uczuciowego związku. To ważny wątek i przynoszący cenną lekcję, choć może niełatwo osobom przeżywającym podobne załamanie przyjąć do wiadomości jej przesłanie. Warto jednak z takim nastawieniem, jakie proponuje starszej koleżance Maya, podchodzić do obiektów pierwszych uczuć.

Także i sama Maya, choć niezwykle empatyczna, budząca sympatię i ogrom ciepłych uczuć, zostaje skrytykowana przez paczkę jej przyjaciół. O dziwo - jest w tym ziarno prawdy... Mam nadzieję, że ta kwestia zaciekawiła Was i sięgniecie po tę historię - wciągającą, z cennym przesłaniem, przybliżającą nam świat baletu.

Bo i taki właśnie edukacyjny wymiar ma ta książka. Nauka w takiej szkole to dla wielu młodych osób wielkie pragnienie. Dowiadujemy się zatem, jak wygląda "od kuchni" edukacja w szkole baletowej, poznajemy rozkład zajęć, jesteśmy też świadkami szczególnego wydarzenia - uczennice mają szansę wystąpić na scenie Opery Paryskiej, w Pałacu Garniera, z prawdziwymi gwiazdami. Kto wystąpi w "Bajaderze"? To pytanie emocjonuje wszystkie dziewczęta. Na szczęście choć podtytuł pierwszej części brzmi "Przyjaciółki i rywalki", to rywalizacja przebiega na przyjacielskiej płaszczyźnie. 

To nie jest pierwsza nasza lektura taką tematykę podejmująca, ale ujęcie tematu jest nowe, ciekawe, historia przedstawiona w sposób intrygujący (nawet dla dorosłych, niekoniecznie o balecie marzących;)). Nie wątpię, że tak jak my po przeczytaniu jej będziecie czekać niecierpliwie na kolejny tom!

Polecamy

Katarzyna i Młodsza  

 

 





 

"Baletnice. Przyjaciółki i rywalki" 

Autorka: Elisabeth Barféty 

Ilustratorka: Magalie Foutrier
Liczba stron: 160
Wydawnictwo: Znak emotikon
Format: 14x20,5 cm

 ISBN: 978-83-240-5226-4

 

 https://s.znak.com.pl/files/contentFull/front/znak_emotikon_400.png

 

Komentarze