"Kaczki. Plaża w kartach" - kto główkuje, ten punktuje!

 


Plażowanie nam się marzy!

Gdy daleko jest do plaży,

bo do lata jeszcze chwila,

Stadko kaczek czas umila!
Z nimi raźno surfujemy,

punkty sprawnie dodajemy,

kart się migiem pozbywamy,

nurkujemy – wygrywamy!:)
 

Tak mnie "Kaczki" Johannesa Krennera natchnęły, że taką rymowaną polecankę im naprędce skleciłam;) Zauroczyła mnie ta nowa z "Gier do plecaka" - taki niewielki zestaw elementów - 79 kart, instrukcja, a tyle emocji i zabawy!

Pudełko ma standardowe dla tej serii wymiary, ale wystarczą nam same karty - pakiecik o wymiarach 9x5,5x2,5 zmieścimy wszędzie;), instrukcję wsuniemy do książki - i już mamy zestaw na niepogodę lub po prostu - doskonały umilacz czasu! 

Karty zdobią trzy wizerunki kaczek, bo tyle właśnie kolorów w kartach mamy: niebieski, czerwony i żółty. To kolory kółek do pływania, w których umieszczone są cyfry od 0 do 8. Kart każdego koloru jest po 23, zatem mamy po trzy karty z kolejnymi cyframi od 1 do 7 oraz pojedyncze z zerem i ósemką. To szczegóły techniczne, nie musimy ich pamiętać, choć pewnie dla wytrawnych karciarzy spamiętanie kart, które już są na stole i oszacowanie, jaką taktykę obrać, nie będzie problemem.

Do miłej zabawy wystarczy jednak odrobina kalkulowania, spostrzegawczość oraz wolna chwila - bo gra trwa pięć rund. Każdy z graczy otrzymuje kartę-ręcznik;) - pod nią chować będzie swoje zdobycze. Prócz tego rozdajemy po siedem kart. Teraz będziemy się ich pozbywać odkładając pary - lub liczniejsze zestawy - kart o takiej samej wartości oraz sekwencje - co najmniej trzy karty w jednym kolorze z kolejnymi wartościami (np. 3-4-5 albo 5-6-7). Układamy je obok naszego ręcznika;), to nasz stos kart odrzuconych. Jeśli nie pozbyliśmy się kart, dobieramy jedną - z zakrytego stosu dobierania lub od naszych sąsiadów, osób po prawej i lewej stronie, z góry ich stosów kart odrzuconych. Kto pozbędzie się kart, dostaje w nagrodę koło ratunkowe z sympatyczną wartością punktową;) Pozostałe osoby pobawią się w dodawanie;) - gracz mający najwięcej punktów odrzuca wszystkie swoje karty, inni wybierają z trzymanych w ręce tę z najwyższą wartością i chowają pod kartę-ręcznik. 

Możemy też "zanurkować" - gdy uznamy, że trzymane przez nas karty mają w sumie wartość punktową niższa niż u rywali, wówczas możemy to zadeklarować. Jeśli tak będzie, otrzymamy koło ratunkowe z dodatnią wartością. Jeśli byliśmy w błędzie, odwracamy kartę koła na drugą stronę - na koniec trzeba będzie odjąć te punkty od naszej sumy ze zdobytych kart. 

Sympatyczna gra dostarcza emocji, jest przyjemna dla oka, a element losowości wynikający z rozdawania kart sprawia, że jest też regrywalna. Dodatkowo ćwiczymy pamięć i matematykę (w przypadku najmłodszych to miła zachęta do nauki szybkiego liczenia.

Dajcie się zaprosić na plażę kaczek!:) Polecamy!:)

Katarzyna i dziewczynki 




"Kaczki. Plaża w kartach"

Autor: Johannes Krenner

Wydawca: Egmont 

EAN: 5903707560073

Wymiary: 10x13x3.5cm

 https://www.zagramy.net/wp-content/uploads/2014/05/logo_egmont150_2gora.png



Komentarze