Ależ te taneczne opowieści przykuwają uwagę! To jedyna wada tego komiksu: pochłania się go w piorunującym tempie, choć z drugiej strony - miło się do niego wraca, a do tego to lektura wielopokoleniowa - z jednakową przyjemnością i młodsi, i starsi.
Może kluczem jest intrygujący temat: któż nie marzył o karierze gwiazdy baletu?;) Taniec to porywająca pasja, hobby, które frapuje, intryguje, łączy pokolenia, stanowi swego rodzaju wspólny język - niezależnie od rodzaju tańca, który wybieramy.
"Studio tańca" zjednuje czytelników gronem przesympatycznych bohaterów - rzecz jasna naszymi ulubienicami są Alia. Lusia i Julia, ale równie wiele ciepłych uczuć mamy dla małych adeptek baletu, w których gronie zdecydowanie wyróżnia się Różyczka, także inni członkowie rodzin dziewcząt to postacie, które wywołują u odbiorców masę pozytywnych emocji.
To tom przesycony tańcem - jak zwykle! - ale też humorem, a jego źródłem jest chociażby patent na obiektywne przedstawianie każdej z bohaterek, zatem ze zderzenia wyobrażeń i prawdziwego stanu rzeczy wynika komizm wielu scen.
Taniec to temat główny - autorzy już w poprzednich tomach przyzwyczaili nas do tego, że kolejne części przybliżają nam fabułę baletowych przedstawień. Do tego za każdym razem autorzy wymyślili nowy patent. A różnorodność tych spektakli jest ciekawym urozmaiceniem.
Polecamy!
Katarzyna i Starsza
Liczba stron: 144
Format: 16,7x25,5 cm
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)