"Kosmosmerf. Tom 6" - czy warto realizować marzenia?

 


Któż nie ma marzeń?! To jeden z przyjemniejszych aspektów naszej egzystencji. Niekiedy marzymy o nierealnych rzeczach (ach, dziesięć miesięcy wakacji...;)), czasem o możliwych od spełnienia. Ale jak w sumie odróżnić jedne rojenia od innych? Czy chęć odbycia podróży w kosmos można zaliczyć do realistycznych pragnień? "Dla chcącego nic trudnego" - przysłowie zachęca do realizowania naszych planów, ale czy zwykły Smerf mógłby wybrać się na inną planetę? 

Taką przygodę poznamy dzięki szóstemu tomowi przygód Smerfów, wznowionemu właśnie przez Wydawnictwo Egmont. Tym razem wyzwaniem, przed którym staną mali bohaterowie, nie będzie przechytrzenie podstępnego Gargamela, lecz pomoc w zrealizowaniu marzeń jednego z członków społeczności wioski. To wprawdzie "zwykły" Smerf, ale w tym gronie każdy jest tak samo ważny i gdy problemy w spełnieniu planów kosmicznej podróży staną pod znakiem zapytania, wszystkie Smerfy pod wodzą Papy włożyły nadsmerfi;) wysiłek w pomoc swemu druhowi w odwiedzeniu innej planety. 

Pomysł jest zaskakujący, a jego realizacja pełna wydarzeń i przygód, które rozbawią czytelników. Humorystycznych akcentów doszukamy się i w charakterystykach postaci, i w przebiegu tej historii, ale nie zabraknie też komizmu słownego. Żarty trafią i do młodych odbiorców, i do starszaków. Krzepiące przesłanie dotyczące solidarności i wzajemnej pomocy to cenna lekcja dla każdego - na szczęście my na co dzień przed takimi wyzwaniami jak Smerty nie stajemy;)

W tym tomie znajdziemy też opowieść o realizacji innego marzenia, które z pewnością podzielają wszyscy;) Czy urządzenie do zmieniania pogody nie byłoby szczytem marzeń?! Z pewnością! Ileż urlopów nam się nie udało z powodu dwutygodniowego deszczu, ile piknikowych planów trzeba było przełożyć, ile koncertów lub innych wydarzeń "pod chmurką" zostało odwołanych, bo lato nagle zmieniło się w bardzo nieprzyjemną jesień... Taka maszyna to ziszczenie marzeń, także dla Smerfów, które lubią odpoczywać na łonie natury. Ale też z pogodą związany jest nierozerwalnie urodzaj bądź nieurodzaj. Niektórzy chcieliby latem mnóstwa słonecznych dni, a inni woleliby nieco deszczowego urozmaicenia tej spiekoty;) 

Skonstruowany przez Pracusia smerfozmieniacz pogody pokaże, że ilu Smerfów, tyle zdań;) Drugie historie w tomie są krótsze, ale dramatyzmu i humoru w nich nie brakuje. Jest też i swego rodzaju metakomentarz dotyczący przesłania wynikającego z tej pogodowej opowieści. I jeszcze jedno przysłowie - tak tu przywołuję powyżej rozmaite, a na końcu tomu znajdziemy bardzo oryginalną i ciekawą myśl tego typu:) Sprawdźcie koniecznie!

Polecamy
Katarzyna i Starsza 









"Kosmosmerf. Tom 6" 

Scenarzysta: Peyo, Yvan Delporte

Ilustrator: Peyo

Wydawnictwo: Egmont

Oprawa: miękka

Liczba stron: 64
Format: 21.6x28.5cm
ISBN: 978-83-281-5033-1



Komentarze