"Smerfy i dzieci" - baśniowo, przygodowo, z happy endem!

 


Wiele opowieści o Smerfach opiera się na klasycznym schemacie walki dobra ze złem. Czarny charakter tych opowieści - niestrudzony w swych wysiłkach mających na celu pojmanie małych, niebieskich stworzonek - Gargamel - tym razem się nie pojawi, ale znajdą się "godni" następcy... Jako że jest to pozycja dla młodych odbiorców, finał łatwo przewidzieć - dobro zatriumfuje! Ale ile przy tym przeżyjemy wspólnie z bohaterami przygód, ile zwrotów akcji, jakie niespodzianki przygotowali dla nas autorzy!

Często w kolejnych tomach komiksu znajdujemy dwie historie, niekiedy kolejne strony przynoszą nowe, zabawne scenki. Tym razem cały czterdziesty tom to tytułowa opowieść, której główni bohaterowie widoczni są na okładce. Francuski tytuł zdradza nieco więcej szczegółów ("les enfants perdus"), młodzi polscy czytelnicy będą stopniowo odkrywać tę historię. 

A zaczyna się ona od... niesłonej zupy! Okazuje się, że zapasy soli skończyły się, trzeba je uzupełnić, więc mała grupka pod wodzą Papy Smerfa wyrusza do kopalni. To nieco dłuższa wyprawa, ale nieobecność gromadki Smerfów bardzo się przedłuży, bo wmieszają się w akcje pomocy dzieciom... 

Opowieść może nieco zaskoczyć przyzwyczajonych do klasycznych "smerfowych" historii. Poznajemy zatem losy dzieci, sylwetki ich niezbyt sympatycznych opiekunów, niuanse związane z monopolem na określone działania - czyli też taki mały historyczny wykład. Gdzie Smerfy, tam i niezwykłe wydarzenia, więc ta przygoda w takim właśnie kierunku pożegluje;) 

Jest w "Smerfach i dzieciach" sporo z baśni, awanturniczej powieści, ale choć akcja dzieje się w dość odległych czasach, to można z niej wysnuć i nauki ważne dla współczesnych - pojawia się temat partnerstwa w rodzinie, wychowania dzieci, odpowiedniego traktowania innych, przyjaźni, emancypacji (w pewnym sensie) - kwestie ważne i w pomysłowy sposób podsuwające nam tematy do przemyślenia. 

Ciekawa i warta poznania historia! Być może to zapowiedź nowych tematów, nowej formuły opowieści o Smerfach? Na pewno wciąż jest to wciągająca i dostarczająca sporej porcji humoru lektura!

Polecamy
Katarzyna i Starsza 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Egmont.






"Smerfy i dzieci" 
Scenariusz: Alain Jost i Thierry Culliford
Rysunki: Miguel Diaz Vizoso
Kolory: Nine Culliford
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Liczba stron: 48
Format: 21x27,5 cm

Komentarze