"Czarownica Zora. Czarownica idzie do szkoły. Tom 1" - magia w Paryżu:)

 


Od szkoły wszyscy chcieliby odpocząć, zatem pewnie nikogo nie zdziwi fakt, że Zora, dwunastoletnia bohaterka komiksu autorstwa Judith Peignen, również nie pała chęcią, by rozpocząć naukę. Okoliczności są pod wieloma względami niesprzyjające – dziewczynka mieszka z babcią, która uważa, że to najlepsza możliwa decyzja, która zapewni Zorze „dobrą przyszłość”, ale dwunastolatka nie chce zostać ani prawniczką, ani pielęgniarką, o czym marzą jej rodzice. Chce być tym, kim jest, czyli czarownicą!

Jednak dni spędzane na swobodnej zabawie, rzucaniu zaklęć i psotach dobiegły końca. W niemodnym stroju – bo wykreowała go babcia, sądząca, że tak ubiera się młodzież, w ponurym nastroju i ze zdecydowanie negatywnym nastawieniem Zora wyrusza do szkoły w towarzystwie kruka. Odprowadzona przez niego do tego „bezpiecznego” miejsca od razu wpada w tarapaty. Nie pasuje do klasowego zespołu, różni się wyglądem, z powodu imienia przypadkiem staje się obiektem pośmiewiska, brakuje jej magicznych umiejętności, których działanie zostało zniwelowane przez zaklęcie użyte przez babcię.

Wydawać by się mogło, że to ponura i mroczna historia, ale komiks o młodej czarownicy jest wciągającym połączeniem humoru, obyczajowych obserwacji, typowych problemów młodych ludzi, ich smutków i radości, a także sporej dawki magii i niezwykłości, które sprawiają, że nie sposób się od lektury oderwać.

Szkoła to miejsce nauki (i na tym gruncie brakuje bohaterce sukcesów...), ale też miejsce, gdzie nawiązujemy przyjaźnie, tu rodzą się pierwsze uczucia. Nie inaczej jest w przypadku Zory. Jak się okazuje, spryt bohaterki i drzemiący w niej duch niezależności sprawiają, że udaje się jej nieco poprawić swoją niekorzystną sytuację. Może też liczyć wsparcie innych osób...

Intrygująca opowieść to połączenie realizmu z fantazją. Oprócz świata realnego – współczesnego Paryża, poznajemy też codzienną, choć bardzo niezwykłą egzystencję czarownic, jesteśmy świadkami niezwykłych wydarzeń, dzięki którym cała historia kryje niejedno zaskoczenie. I z pewnością niełatwo będzie odgadnąć, jak potoczą się dzieje Zory.

W komiksowych ilustracjach odnajdziemy nieco obrazowania typowego dla mangi, uwagę przykuwa też ciekawy układ rysunków – czasem zaskoczą nas duże formy, nietypowe podziały. Ilustracje są pełne szczegółów, a przedstawione postacie imponują bogactwem mimiki wyrażającej szeroką gamę emocji. Warto przyjrzeć się dokładnie pracom Ariane Delrieu.

„Czarownica idzie do szkoły” to pierwszy tom tej serii. Opowieść urywa się w sympatycznym momencie, ale też budzi w czytelnikach zaciekawienie – bo będzie dalej?! Wypatrujemy zatem kolejnego tomu – z niecierpliwością!

Polecamy
Katarzyna i Młodsza

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Egmont.







"Czarownica Zora. Czarownica idzie do szkoły. Tom 1" 

  • Scenarzystka: Judith Peignen

  • Ilustratorka: Ariane Delrieu

  • Wydawnictwo: Egmont
    Oprawa: twarda
  • Liczba stron: 56

Komentarze