"Supersi. Spotkanie. Tom 5" - porcja emocji na finał

 


Obecność bliskich dodaje otuchy, pomaga uporać się z trudnymi emocjami. Są oni dla nas wsparciem, a szczególnie doświadczają tego najmłodsi. Na szczęście mały brat Mata i Lili - Benji - jest już z nimi, udało się go uwolnić z rąk przedstawicieli tajnej agencji, których zadaniem było zbadanie niezwykłych możliwości chłopca. Czytelnicy wiedzą, jakie metody i sposoby wydobycia informacji były stosowane, ale rodzeństwo może się tylko domyślać. Benji zamknął się w sobie, zmienił się, skrywa wielki żal i rozgoryczenie. 

Opiekunem tej trójki jest Lesec, który podejmuje rozmaite działania, by czuli się bezpiecznie i komfortowo. Jednak w losy małych przybyszów wpisane są niepewność, poczucie zagrożenia. Każda napotkana osoba może mieć wrogie zamiary, na dodatek Benji przeżywa wciąż na nowo minione zdarzenia, co staje się powodem buntu. Spotkania z przyjaciółmi są utrudnione, a misja, która wcześniej przyświecała dzieciom, czyli pomoc innym, też staje pod znakiem zapytania...

Ale wydarzenia rozgrywają się dwutorowo i oprócz emocjonalnych i codziennych zawirowań w życiu rodzeństwa, śledzimy także dwoje dorosłych... Wreszcie ponownie pojawiają się rodzice Mata, Lili i Benji'ego! Udało się im uciec i teraz chcą odszukać swoje pociechy, a nie będzie to łatwe, bo jak pamiętamy, miejsce zamieszkania zmieniali już kilkakrotnie.

Na pewno pamiętacie, że dzieci w każdej sytuacji spieszyły z pomocą potrzebującym. Nieco inaczej ma się rzecz w przypadku rodziców... Rodzeństwo czekało na nic z wytęsknieniem, ale spotkanie nie do końca bezproblemowo przebiega. Bohaterowie stają przed trudnym wyborem. Jaką decyzję podejmą? Czy rodzina szczęśliwie połączy się? Jakie wartości wybiorą Mat, Lili i Benji? 

Niniejszy tom to ostatni z pierwszej serii, zatem mamy tu "małe" zakończenie, ale i nadzieję na dalsze przygody bohaterów. W prezencie dostajemy też materiały dodatkowe - na końcu znajdziemy sporo sympatycznych rysunków postaci, w tym autorstwa "kumpli i kumpelek", czyli alternatywne, oryginalne wizje dobrze znanego nam rodzeństwa. 

Piąty tom serwuje nam sporo emocji, dramatycznych wydarzeń i niespodzianek, a na dodatek i materiał do przemyślenia czy przedyskutowania. Niezmiennie polecamy - "Supersi" są super!

Katarzyna 


Polecam
Katarzyna 




Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Egmont.







"Supersi. Spotkanie. Tom 5" 

  • Scenarzysta: Frédéric Maupomé

  • Ilustrator: Dawid

  • Tłumacz: Marek Puszczewicz

  • Wydawnictwo: Egmont
  • Typ oprawy: twarda

  • Liczba stron: 160 
    Format: 14,8x21 cm
  • ISBN 978-83-281-6252-5

Komentarze