"Wielki Ser. Smaczna Banda i emocje". Przegrać, ale wygrać? Tak!

 


Koniec roku szkolnego to czas porównań - mimo woli tak się dzieje, bo jednak świadectwa z wyróżnieniem i nagrody są jednocześnie i elementem docenienia czyichś starań, i czynnikiem różnicującym... Zresztą element rywalizacji wkrada się w rozmaite poczynania w naszym życiu - cieszymy się z pochwały, że coś udało się nam najlepiej wykonać, uczestniczymy w różnorakich konkursach z myślą o zajęciu właśnie pierwszego miejsca... Miło jest być tym wybranym, najlepszym, wyjątkowym. Ale to jednocześnie wielka presja...

Byłam ostatnio świadkiem takich konkursowych zmagań i okazało się, że poradzić sobie z przegraną nie jest łatwo. Najmłodsi obwiniają się, są przygnębieni, zdarzają się łzy, smutek na długo przegania wszelkie inne emocje. Dzieci deklarują czasem, że są przyzwyczajone do zwycięstw i nie wiedzą, jak sobie z mniej udanym wynikiem poradzić. Ba, czasem zamiast niższego miejsca na podium czy choćby wyróżnienia trzeba zadowolić się "dyplomem za udział"... 

Niełatwe to chwile i frustrujące dla każdego, kto czuł się już zwycięzcą, w marzeniach widział siebie odbierającego główną nagrodę. A tu laureatem zostaje ktoś inny, w najczarniejszym scenariuszu - ktoś, z kim rywalizujemy na rozmaitych polach lub też kogo wcześniej właściwie bagatelizowaliśmy nie dając mu szans na pomyślny rezultat. 

Podobna sytuacja spotyka bohatera nowego tytułu z serii "Smaczna Banda i emocje". Wielki Ser to urodzony zwycięzca - zawsze pierwszy, najlepszy, podziwiany, kroczący przez życie wśród odgłosów zachwytu i uwielbienia. Co ciekawe - sam zdradza, że zwykł podejmować się działań, w których czuje się dobrze, jest niepokonany. Wówczas o laury nietrudno. Tym bardziej przygnębiające wydają się być zdarzenia, które rozgrywają się w Twarogowie, miejscu zamieszkania bohatera. Otóż pojawia się tam niepozorny Klinek - całkowite przeciwieństwo Wielkiego Sera. 

Nowy mieszkaniec Twarogowa nie epatował swoimi umiejętnościami i dokonaniami, a jednak podczas Seratonu - pomysłowej rywalizacji w rozmaitych dziedzinach, to on okazywał się numerem jeden i to niezależnie od tego, jakie zadanie przyszło mu wykonywać... Jak sobie poradzi z taki obrotem spraw niepokonany dotąd Wielki Ser? Jak potoczą się jego losy? Czy relacje między bohaterami uda się w jakikolwiek pokojowy sposób ułożyć? Pewnie pomysłów macie wiele, sprawdźcie zatem, czy te domniemania są trafne - sięgnijcie po kolejny tom z serii "Smaczna Banda i emocje"!

To krótka, ale ważna pozycja - podobnie jak i wcześniejsze tytuły: Jory John i Pete Oswald serwują nam bardzo sympatyczne opowieści, które i młodszym, i starszym pozwalają spojrzeć na życie z nieco innej perspektywy. Uczy tego, co w życiu ważne, pokazuje, że przegrana to nie koniec świata, a rywal to nie wróg. Podnosi na duchu i ułatwia radzenie sobie w świecie, w którym rywalizacja wydaje się być wpisana w naszą egzystencję już od najwcześniejszych lat...

Polecam
Katarzyna


Za egzemplarz dziękujemy Wydawnictwu Harper Kids







"Wielki Ser. Smaczna Banda i emocje" 

Autor: Jory John

Ilustrator: Pete Oswald

Wydawnictwo: Harper Kids

Oprawa: twarda

Liczba stron: 32

Format: 26x21,5 cm

ISBN: 978-83-276-8730-2

Komentarze