Rodziny się nie wybiera, zatem bohater "Misji" przyjmując ją "z dobrodziejstwem inwentarza" dziedziczy zadanie do wykonania - wytropienie Ujadającej Bestii! Wydaje się to być wyzwaniem nie lada, bo stworzenie to jest zadziwiającą hybrydą łani, lamparta i węża, a z próbą to mierzy się już kolejne pokolenie...
Pelli otrzymał instrukcje od dziadka, a choć sam początek jego wielkiej przygody nie napawa optymizmem, to chłopak nie traci wiary, że w końcu mu się powiedzie. Pierwsza część zadania - choć nie idzie jak z płatka, to ma szczęśliwy finał. Według przepowiedni stosowną broń, by podołać misji, ma przekazać Pani z Jeziora. Piękne jezioro przemieniło się w niezbyt przyjemny staw, a nimfa Nimue jest sceptycznie nastawiona do pomysłu chłopaka, ale daje mu magiczny miecz, a na dodatek wskutek pewnych zawirowań decyduje się pomóc mu w wytropieniu Ujadającej Bestii!
Fani klimatów rodem z Wiedźmina pewnie bezbłędnie zidentyfikują imię wodnej wróżki, ale w tym przypadku nieco inne legendy zostały przywołane - to historie związane z królem Arturem i rycerzami Okrągłego Stołu, wśród bohaterów pojawi się także Morgana. Ale przecież wydarzenia dzieją się współcześnie! I to jest właśnie zaskakujący, intrygujący aspekt opowieści, sprawiający, że perypetie bohaterów pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji, niespodzianek i sporej szczypty dobrego humoru.
Pelli tropi Ujadającą Bestię, choć nie ma do tego predyspozycji, ale wsparciem służy mu Nimue - ona z kolei utraciła nieco ze swych mocy i magiczne zdolności w jej wydaniu przynoszą nieoczekiwane skutki. Poza tym jest blisko związana z przyrodą, bardzo leży jej na sercu los zwierząt, więc czasem realizacja misji musi być na chwilę odłożona, gdyż pojawiają się inne, pilne zdania do zrealizowania. Jakby tego było mało, nie brak i wrogów, którzy chcą pokrzyżować szyki tej minidrużynie poszukiwawczej. Któż to jest? Tego dowiecie się z pierwszej części komiksu "Misja".
Autor tej historii jest doskonale znany polskim wielbicielom komiksów dzięki dwóm seriom wydanym przez Egmont - to "Supersi" oraz "Sixtine". Obie serie mają wielu fanów, którym niewątpliwie spodoba się i ta epicka opowieść o niestrudzonych poszukiwaniach tajemniczej istoty...
Pelli tropi Ujadającą Bestię, choć nie ma do tego predyspozycji, ale wsparciem służy mu Nimue - ona z kolei utraciła nieco ze swych mocy i magiczne zdolności w jej wydaniu przynoszą nieoczekiwane skutki. Poza tym jest blisko związana z przyrodą, bardzo leży jej na sercu los zwierząt, więc czasem realizacja misji musi być na chwilę odłożona, gdyż pojawiają się inne, pilne zdania do zrealizowania. Jakby tego było mało, nie brak i wrogów, którzy chcą pokrzyżować szyki tej minidrużynie poszukiwawczej. Któż to jest? Tego dowiecie się z pierwszej części komiksu "Misja".
Autor tej historii jest doskonale znany polskim wielbicielom komiksów dzięki dwóm seriom wydanym przez Egmont - to "Supersi" oraz "Sixtine". Obie serie mają wielu fanów, którym niewątpliwie spodoba się i ta epicka opowieść o niestrudzonych poszukiwaniach tajemniczej istoty...
Polecam!
Katarzyna
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Egmont.
Scenarzysta: Frédéric Maupomé
Ilustrator: Wauter Mannaert
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 120
Format: 21.6x28,5cm
ISBN 978-83-281-7197-8
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)