"Agata z placu Słonecznego" - co za niania! Co za przygody!:)


Książka ta doskonale wpisuje w obecną porę roku;) Po pierwsze - wydarzenia rozgrywają się latem, tuż przed końcem roku szkolnego oraz w czasie wakacji. No i sprawa kolejna - to bardzo emocjonująca lektura dla młodych czytelników, zatem nic dziwnego, że trudno ją odłożyć, że czyta się ją z wypiekami na twarzy, często wprost "połyka" w jeden dzień... Zatem można powiedzieć, że to taka mała wada książki - nie wystarczy na długo. Jeśli ktoś nastawia się na powolną lekturę, czytanie "po kawałku", to nic z tego! A na pociechę dobra wiadomość - "Agata z Placu Słonecznego" to pierwsza cześć z cyklu o polskiej niani wzorowany na brytyjskim oryginale (sama autorka zdradza, że zainspirowała ją opowieść o Mary Poppins), a w wydawnictwie Marginesy ukazał się już kolejny tom - "Agata i jeszcze ktoś".

Oprócz tej "letniości" lektury można by powiedzieć, że jest to historia niezwykła. Bo nic nie jest tu codzienne, powszednie, typowe. Sama rodzina, u której zatrudnia się tytułowa Agata, jest nader oryginalna. Otóż wprawdzie dzieci jest pięcioro, ale urodziny obchodzą jednie dwa razy w roku! Bo starsi - Piotruś i Matylda to dziewięcioletnie bliźnięta, zaś Adelajda, Antoni i Albert to trzyletnie trojaczki. Ich rodzice zaś są podróżnikami-badaczami i właśnie wybierają się na trzy miesiące do Papui-Nowej Gwinei. Z przeróżnych względów pociechy nie pojadą z nimi, zatem trzeba znaleźć osobę, która się tą szczególną gromadką zaopiekuje. I wtedy pojawia się Agata. Choć, jak informuje, ma dwadzieścia cztery lata, to jej doświadczenia życiowe wystarczyłyby na obdzielenie paru osób! Jest właściwie pod każdym względem niezwykła, zatem doskonale pasuje do roli, której się podejmuje. Zatem jest nietypowa rodzina, intrygujący dom (autorka opisuje go tymi słowami: "(...) wyglądał jak niewielki zamek. Na dwóch piętrach, z których każde miało dwa skrzydła, mieściło się osiem pokoi. Był jeszcze strych, ulubione miejsce zabaw dzieci (...)"), no i najoryginalniejsza niania pod słońcem! To mistrzyni sztuk walk, specjalistka od najpyszniejszych dań, omnibus, a na dodatek potrafi regulować upływ czasu i bez problemu czyta w myślach! Nic dziwnego, że choć do tej pory wszelkie nianie były przez dzieci traktowane jak dopust Boży, to Agata zdobywa serca swych podopiecznych, staje się wręcz niezbędna i zyskuje zaszczytne miano "Agaty z placu Słonecznego".

Ale zanim do tego dojdzie, dzieci przeżyją zadziwiające i emocjonujące przygody związane z pewną zagadkową istotą, która pojawia się prawie równocześnie z Agatą, odkryją, że pod ich domem znajduje się niesamowity, inny świat, że Matylda jest zaskakująco podobna do swojej prababci, obdarzonej niezwykłym zmysłem do wymyślania przedziwnych historii i że odziedziczyła po prababci nie tylko cechy fizjonomii oraz imię...

Lektura "Agaty z placu Słonecznego" zapewni młodym czytelnikom mnóstwo emocji, pokaże moc słów i siłę dobra, będzie świetną rozrywką.

Polecam
Katarzyna



EWA KARWAN-JASTRZĘBSKA







"Agata z placu Słonecznego"
Autor: Ewa Karwan-Jastrzębska
Ilustrator: Anna Pol
Wydawnictwo: Marginesy
Oprawa: twarda
Liczba stron: 222
Format: 13,5x19 cm
ISBN: 978-83-636561-6-4 



Komentarze