"Poszukiwacze przygód" - dobra i wartościowa zabawa



W dzieciństwie moją ulubioną grą była "Fortuna", czyli polska wersja "Monopoly". W pamięci pozostały mi miłe chwile rozgrywek, ale też i nazwy warszawskich hoteli oraz innych obiektów umiejscowionych w stolicy. Gdybym czas ten spędziła nad poczciwym "Chińczykiem", to i emocje były mniejsze, i skromniejszy efekt edukacyjny. 

To naprawdę dobry pomysł, by gry dostarczały nie tylko rozrywki, nie były jednie sposobem na "zabicie czasu". Jeśli ich treść jest przemyślana, jeżeli poruszone są ważne, ciekawe sprawy, wówczas chętniej po nie sięgamy. Wbrew pozorom takie wymagające główkowania zabawy są bardziej interesujące, milej się przy nich spędza wolne chwile. 

Dlaczego "Poszukiwacze przygód" to taka dobra propozycja? Z wielu powodów! Już pierwsze spojrzenia na nią przekonuje: ilustracje są niezwykle miłe dla oka (jeśli się nie mylę, to poznaję kreskę pana Zenona Wiewiurki), w praktycznym opakowaniu skrywają się cztery gry, a ich tematyka jest interesująca, na dodatek poruszają one istotne sprawy. Co więcej - podtytuł głosi: "Edukacyjne gry bez agresji i przemocy". To niestety częsty problem - brutalne treści przenikają też i do świata najmłodszych, jednak w tym przypadku możemy być pewni, że rozrywka będzie doskonała i bezpieczna.

Wszystkie gry wiąże tematyka religijna, choć w różnych wymiarach. Znana nawet najmłodszym historia Noego jest okazją do pogłówkowania, bo młodzi gracze muszą skompletować wszystkie dziesięć zwierząt z planszy. A można je nie tylko "zdobyć", ale i stracić! Piękno otaczającej nas przyrody jest tym, co niezmiennie nas zachwyca. Stajemy oniemiali, bo wschodzące słońce, panorama gór, las - niezależnie od pory roku są takie urokliwe! Aby przyroda nic nie straciła ze swego uroku, musimy o nią dbać. Tego właśnie uczy nas gra "Pomocnicy Stwórcy Świata". Mali gracze poznają proekologiczne zachowania, zapamiętują właściwe sposoby działania, co zapewne będzie owocowało w ich sposobie postępowania na co dzień. I wreszcie niezwykle pomysłowe domino obrazkowe. Rysunki na ilustracjach ukazują ludzi Starego i Nowego Testamentu oraz przedmioty, akcesoria, rozmaite sytuacje z nimi związane. Ich dopasowanie wymaga pewnej wiedzy, ale jeśli mamy problemy z właściwym doborem, wówczas pomocą służy Biblia. To zresztą wielka zaleta tych gier - odsyłają nas one do Pisma Świętego. Pełna emocji rozgrywka zakończyć się może lekturą dziejów Noego, opowieści o stworzeniu świata, a także fragmentów dotyczących postaci ukazanych na kartonikach domina. Niewykluczone, że dodatkową zaletą gier będzie częstsze sięganie po Biblię, które z czasem stanie się codzienną, dobrą tradycją. 

Polecam
Katarzyna







"Poszukiwacze przygód. Edukacyjne gry bez przemocy i agresji"
Cztery edukacyjne gry planszowe w teczce
Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech
Format: 21x29,7 cm




Komentarze