"Wielka księga. Czytam sobie" - akcja warta polecenia!



Jest w książkach z serii "Czytam sobie" od razu widoczna niezwykła dbałość o formę, treść, widać też myślenie o młodym odbiorcy. Genialny jest sam pomysł - to oczywiste, że dopiero debiutujący w trudnej sztuce czytania nie od razu po każdą lekturę sięgną, czasem nawet nęcący tytuł okaże się "przeszkodą nie do pokonania" - drobny druk, trudne wyrazy, zbyt wiele opisów, zbyt obszerna pozycja - powodów, które mogą zniechęcić, jest wiele. A przecież warto pielęgnować tę miłość do słowa pisanego. Wartość książek jest wszak nie do przecenienia: dzięki nim bogaci się słownictwo, poprawna pisownia sama wchodzi do głowy, poszerzają się horyzonty, wiemy więcej, nie nudzimy się, możemy też odkryć swoją pasję. 

Dlatego akcja Wydawnictwa Egmont jest godna docenienia, tym bardziej, że książki w wydane w serii "Czytam sobie" są naprawdę ciekawymi i wartościowymi pozycjami. Poziom pierwszy to krótkie historie, do dwustu słów, w wyrazach znajdziemy jedynie 23 głoski. Kolejny poziom to teksty dla bardziej zaawansowanych czytelników, mające do 900 słów, są w nich dialogi, a zdania są dłuższe. W książkach z najwyższego poziomu znajdziemy już naprawdę rozbudowane historie, nawet do 2800 wyrazów! Użyto w nich wszystkich głosek, są i nieco trudniejsze wyrazy, których znaczenie odnajdziemy w słowniku na końcu książki. 

Takie pozycje znakomicie oswajają debiutantów z czytaniem. Lektura nie sprawia problemów, długość nie frustruje, ilustracje ciekawią, a na dodatek w tych pojedynczych książkach znajdziemy na końcu naklejki oraz dyplom sukcesu. To na pewno niezwykle miły akcent dla najmłodszych. Jeśli jednak już mamy w domu małego czytelnika bardziej zaawansowanego w lekturach, wówczas warto sięgnąć po "Wielką księgę. Czytam sobie"! A dlaczego? Wiadomo, apetyt rośnie w miarę... czytania!;) Pojedyncze pozycje nie dadzą pod tym względem tyle radości, ile zapewni duży zbiór zawierający sześć opowiadań! Pięć z nich należy do poziomu drugiego, zatem znajdziemy w nich także ćwiczenia w sylabizowaniu, ostatnie to bardzo aktualna, świąteczna historia - "ŚwiĄty Mikołaj" - o tym, że świąteczny nastrój pojawić się może zupełnie niespodziewanie, o współczesnych "Mikołajach", o dzieleniu się i radowaniu - to piękna opowieść, choć i pięciu poprzedzającym ją krótszym historiom nie można odmówić zdolności przykuwania uwagi. Czworo autorów, pięcioro ilustratorów, mnóstwo miłych chwil przy lekturze, która cieszy, zajmuje, nie frustruje. 

Pozycja warta polecenia - zatem jeśli ktoś szuka lektury dla młodych czytelników, samodzielnie próbujących swych sił, niech się nie waha! Na zbliżający się świąteczny czas, długą przerwę w nauce będzie to bardzo trafiony prezent.


Polecam
Katarzyna


PS. A tu link do strony akcji: http://czytamsobie.pl/ - warto tu zajrzeć! I czytać, czytać!:)






"Wielka księga. Czytam sobie"
Autorzy: Rafał Witek, Joanna Olech, Małgorzata Strzałkowska, Agnieszka Tyszka
Ilustratorzy: Emilia Dziubak, Dorota Łoskot-Cichocka, Mikołaj Kamler, Joanna Olech, Diana Karpowicz
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Liczba stron: 360
Format: 14x19 cm
ISBN: 978-83-237-6082-5



Komentarze

  1. Świetna jest! U nas też niedawno było o niej - i o dwóch pozostałych Wielkich Księgach :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Inna Bajka dziękuje :)