"Drzazga" - o niełatwych relacjach między siostrami





"Seria miętowa" liczy sobie już kilkanaście tomów: pierwszy ukazał się w 2002 roku, ostatni - w tym roku. Kolorowe, charakterystyczne okładki to nie jedyny element łączący książki - wszystkie osadzone są we współczesnych realiach, a poruszane tematy to problemy młodzieży. Autorka pokazuje problemy z nawiązaniem kontaktu z koleżankami, kolegami z klasy, z odnalezieniem się w grupie rówieśniczej, trudne relacje z rodzicami, pierwsze uczucia, radosne i trudne chwile z codzienności typowej dla współczesnych nastolatków.

Czerwona okładka tego tomu doskonale koresponduje z treścią książki - mnóstwo tu uczuć, emocji, postaci pokazują swoje różne oblicza, zmieniają się - zatem nie ma mowy o nudzie. Ba, trudno oderwać się od czytania i zapewne wiele czytelniczek poznawać będzie historię Marty, jej rodziny i znajomych w ekspresowym tempie. Wprawdzie narracja jest trzecioosobowa, ale już od początku optyka wydarzeń jest jasno określona - poznajemy je z punktu widzenia Marty - prymuski, idealnej córki, grzecznej, bez sprzeciwów podporządkowującej się woli matki. Jej zachowanie jest kontrastowo odmienne od tego, co robi jej starsza o rok siostra Jagna. Nic zatem dziwnego, że to właśnie Marta jest pupilką mamy, a jej lojalność jest nagradzana uwagą matki, pomocą, drogimi prezentami. A co więcej - Jagna traktowana jest diametralnie odmiennie: jako ta, która wszystko gubi, psuje, nie dba o nic, nie pomaga, nie wywiązuje się z obowiązków spotyka się z ciągłymi wyrzutami, bolesnymi epitetami. Matka unika jej, choć jednocześnie obciąża młodszą córkę odpowiedzialnością za siostrę - Marta ma "pilnować" Jagny, powstrzymywać przed zrobieniem głupstwa. To oczywiście raczej pobożne życzenia, Marta wobec sprzeciwu siostry nie może w żaden sposób na nią wpłynąć, a Jagna wydaje się cały czas robić domownikom na złość. 

Wspólny język niepokorna dziewczyna znajduje z ojcem i jego nową partnerką. Ma też oparcie w koleżankach i kolegach z klasy, z czym z kolei ma wielki problem Marta. Jej uległość wobec matki, obawa, że zawiedzie pokładane nadzieje, będzie przyczyną zmartwienia hamuje wszelką samodzielność. Marta konsultuje wszystko z mamą, analizuje drobiazgowo każdą kwestię pod kontem tego, co powiedziałaby mama. Nie da się ukryć, że łączy je szczególna więź, ale czy matka może być jedyną przyjaciółką nastolatki? 

Relacje między dziećmi a rodzicami pojawia się wielokrotnie w tej lekturze. Okazuje się, że problem faworyzowania, celowego czy też mimowolnego, jest bardzo częsty, a młodzi ludzie są szczególnie wyczuleni na takie postępowanie. Czy uda się zatem zmienić ciężką atmosferę panującą w domu Beaty Piotrowicz i jej córek? Wydawać by się mogło, że ocena Jagny jest ze wszech miar obiektywna, matka i młodsza siostra nie mają złudzeń, co do intencji dziewczyny, ale czy słusznie tak właśnie ją oceniają? Z czego wynika przekora dziewczyny? Czy Marta jest rzeczywiście takim ideałem? Oczywista już od pierwszych stron ocena bohaterek ewoluuje, kolejne zdarzenia przynoszą nieco inny obraz i okazuje się, że przywołane w jednej z rozmów słowa tekstu piosenki Jacka Kaczmarskiego, patrona szkoły, w której się obie dziewczyny uczą - "A ty siej. A nuż coś wyrośnie" są proroczym mottem - podejmowanie działań z myślą o dobru najbliższych to coś, co zawsze się opłaca. 
Ciekawa i niesłychanie wciągająca lektura, z przesłaniem, które warto rozważyć. Warto też na pewno sięgnąć po inne książki z "Serii miętowej", po inne powieści autorstwa Ewy Nowak.

Polecam
Katarzyna


"Drzazga"
Autor: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Liczba stron: 306
Format: 12,8 x 19,8 cm
ISBN: 978-83-237-5331-5



Komentarze

Prześlij komentarz

Inna Bajka dziękuje :)