"Słońcem na papierze. Wesoła opowieść o Kornelu Makuszyńskim" - biografia zapadająca w pamięć!



Świetny miała pomysł autorka na pokazanie młodym odbiorcom osoby Kornela Makuszyńskiego. Wielbiciele realistycznych rozwiązań będą usatysfakcjonowani: otóż to odnaleziony, a może lepiej - ujawniony niespodziewanie rękopis zawiera mnóstwo intrygujących historii z życia pisarza. Akcja rozpoczyna się w miejscu ważnym dla wielbicieli Makuszyńskiego - w muzeum mu poświęconym, znajdującym się w ukochanym Zakopanem, w willi Opolanka. W wyniku niefortunnego zbiegu okoliczności okno w pokoju Kornela Makuszyńskiego nie zostało zamknięte - i okazuje się, że był to - wprost przeciwnie - cudowny przypadek - bo wiatr, który przez okienko wpadł do pokoju, spowodował, że w szafie otworzyła się skrytka, w której znajdował się bezcenny dla bliższego poznania pisarza tekst.

To wyjątkowa biografia - bo i sam pisarz jest wyjątkowy: miał sześć starszych sióstr, już w od początku nauki zdradzał wyjątkowy talent literacki i nieprzeciętny brak zdolności do przedmitów ścisłych. Kochał teatr i dla tej pasji gotów był poświęcić wiele, nawet regularne posiłki! Był niezwykle pogodnym człowiekiem, a szczególnie wiele sympatii miał dla dzieci, które określał zabawnym mianem "kochanych baszybuzuków". Dla nich pisał z wielką pasją, im okazywał najwięcej sympatii, zawsze miał dla nich czas, ba - organizował przeróżne akcje, by nieść najmłodszym radość (choćby rozdawał dzieciom narty, a wśród "beneficjentów" był Stanisław Marusarz i jego siostra - Helena Marusarzówna - późniejsi znani polscy sportowcy). A młodzi czytelnicy odpłacali się tym samym - wielką sympatią i uwielbieniem wyrażanymi w listach, podczas spotkań, w niesłabnącym zainteresowaniu coraz to nowymi pozycjami wychodzącymi spod pióra Kornela Makuszyńskiego.

A jest tych bohaterów literackich zacne grono! Autorka przywołuje większość z nich, czasem to bardzo dokładne przedstawienie, czasem sygnalizuje tylko pewne tytuły, ale dzięki umieszczonej na końcu książki liście możemy sprawdzić, czy znamy już wszystkie postacie stworzone przez "słonecznego pisarza". 

Anna Czerwińska-Rydel przygotowała się solidnie do stworzenia portretu Makuszyńskiego - w "Słońcem na papierze" przywołane zostały zdarzenia począwszy od narodzin aż do śmierci pisarza. Autorka pisze o jego szkolnych perypetiach i młodzieńczych miłościach, o debiucie literackim, wielkiej pasji teatralnej. Czas studiów, a także i lata wojny zostały pominięte (co wyjaśniono "brakiem" stron w rękopisie), ale kolejne zdarzenia są odmalowane z wielką dokładnością i nader ciekawie. Poznajemy sporo szczegółów dotyczących dwóch małżeństw pisarza, jego umiłowania gór i tego, jak ważni dla niego byli mali czytelnicy. To oni inspirowali pisarza do tworzenia kolejnych książek, z myślą o uradowaniu ich, o propagowaniu "miłości człowieka" sięgał po pióro. 

Przywołane opowieści są tak sympatyczne, bardzo charakterystyczne, zatem na pewno portret pisarza zapadnie młodym odbiorcom w pamięć. Choć przedstawione są dość odległe czasy, to książka wciąga i ciekawi, co więcej - wzrusza i skłania do refleksji. Piękny portret wyjątkowego pisarza naprawdę wart jest poznania.

Polecam
Katarzyna 








"Słońcem na papierze. Wesoła opowieść o Kornelu Makuszyńskim"
Autor: Anna Czerwińska-Rydel
Wydawnictwo: Akapit Press
Oprawa: twarda
Liczba stron: 128
Format: 13x20 cm
ISBN: 978-83-64379-20-8




Komentarze