W piątek byłam świadkiem rozmowy Olka - chłopczyka z grupy Starszej, z tatą. Olek zdając relację z przedszkolnego dnia powiedział, że poprosił o dokładkę sałatki. Tata spytał, jaka to była sałatka. Okazało się, że "buraczkowa" - "Twoja ulubiona" - stwierdził tata. "Nie" - powiedział Olek - "najbardziej lubię pomidorkową":) Wyznam, że poczułam zazdrość słuchając tej rozmowy... Co prawda Starsza preferuje właśnie tę piątkową buraczkową, ale w jej przypadku jest to jedyna surówka, którą w ogóle je. Można by żartobliwie stwierdzić, że jest wielką patriotką, bo jedynie te najbardziej rodzime warzywa spotykają się z jej uznaniem. Jakaś papryka, brokuły, szpinak, ogórki czy pomidor nie mają żadnych szans, by być spróbowane... Młodsza z kolei jedynie na brokuły patrzy przychylnie. Na dodatek bardzo mylące okazuje się przekonanie, że dzieci lubią owoce. Starsza owszem - w ilościach homeopatycznych, Młodsza w tym aspekcie okazuje się być patriotką i je jedynie jabłka.
Ileż się trzeba nagimnastykować, by przemycić pięć porcji warzyw i owoców! A i tak często wysiłki te są daremne, bo pada oskarżycielskie pytanie: "Co to to czerwone?!" czy zdecydowane veto: "Nie jem tego, to niedobre" - pewnie wielu rodziców stwierdza u swoich pociech tę niezwykłą umiejętność oceniania smaku potrawy już na pierwszy rzut oka, bez próbowania...
A "Przekroje: owoce i warzywa" mogą tego dokonać - już nastąpiło małe poszerzenie akceptowalnych produktów z tych grup, no i trzymamy kciuki za postępy w tej materii (na razie pojawiła się obietnica spróbowania borówki amerykańskiej;))! Nie sposób nie podziwiać pomysłu autorki - zamiast nudnego wymieniania kolejnych minerałów, związków, pierwiastków, grupowania ich, drobiazgowego opisywania działania każdego z nich mamy właśnie "przekroje", które działają na wyobraźnię, zapadają w pamięć, wyjaśniają znaczenie warzyw i owoców w naszej diecie.
Na początek - widoczne na pierwszym zdjęciu poniżej - zabawne zobrazowanie, co też się w tych darach natury kryje albo lepiej - kto je zamieszkuje;) I nie mamy tu na myśli robaczka z rozpoczynającego książkę wiersza Agnieszki Frączek. Autorka - Agnieszka Sowińska w zabawny sposób przedstawia "mieszkańców" owoców i warzyw. Witaminy, minerały, pierwiastki, składniki odżywcze - wszystkie one zostały zabawnie upersonifikowane, mają kształty podobne do naszych - ludzkich, analogiczne jak i my pasje, zajęcia, usposobienie, choć i różnią się nieco - a to kolorem, a to nieco kształtem, ilością "odnóży";) Barwne postacie zamieszkują owoce oraz warzywa, mają tam wygodne mieszkania i zajmują się tym, co lubią najbardziej. Pewnie nie wiedzieliście, że Witamina C to złota rączka, a Pektyna - pracuś! Magnez jest optymistycznie nastawiony do świata, a Żelazo jest zaradne i opiekuńcze. W taki niebanalny sposób wyjaśnia autorka działanie każdego z bohaterów - nawiązanie do pojęć znanych najmłodszym pozwala zapamiętać, jaki wpływ na nasze zdrowie, kondycję mają składniki mineralne czy witaminy zawarte w spożywanych produktach, a co za tym idzie - jak istotne jest właśnie to, by sięgać po nie codziennie!
Oglądając na barwnych rozkładówkach imponujących rozmiarów przekroje siedmiu owoców oraz piętnastu warzyw najmłodsi mogą odnajdywać poznanych uprzednio bohaterów, ćwiczyć pamięć i zyskiwać przekonanie, że bez spożywania ich nie ma mowy o zdrowiu! A "przy okazji" - jaka to świetna zabawa: bo "mieszkańcy" warzyw i owoców mają w nich bardzo sympatycznie urządzony dom - jest kuchnia, pokoje, łazienka, sypialnia, pomieszczenia do pracy, spiżarnia, biblioteka, ba - nawet basen!
A takie miłe przyswajanie wiedzy niewątpliwie sprawi, że zapadnie ona w pamięć. Na dodatek możemy od razu sprawdzić się w tej materii - i pokonać supertrudny labirynt!;) Na koniec jeszcze propozycja dań z darami natury - by dobrze zapamiętać, iż pięć porcji owoców i warzyw każdego dnia to niesłychanie ważna sprawa!
Polecamy
Katarzyna i dziewczynki
"Przekroje: owoce i warzywa"
Ilustrator: Agnieszka Sowińska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 32
Format: 24 x 32 cm
ISBN: 978-83-10-12739-6
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)