"Detektyw Łodyga na tropie zagadek przyrodniczych cz. 4" - ekologiczne myślenie i działanie ma przyszłość!




Detektyw Łodyga wniknął do naszego rodzinnego życia i rozgościł się na dobre;) Zawsze, gdy coś zginie Młodszej, słychać to bardzo dobrze;) Zapewne wiedzą to nawet i ci nieco dalsi sąsiedzi – zginął kot/miś/konik, rzecz ta jest niezbędna, zatem trzeba bezzwłocznie przystąpić do poszukiwań. Działamy metodycznie, zadajemy kilka precyzyjnych pytań, więc to kwestia niedługiego czasu, by się zguba odnalazła. I wówczas w żartach przyznajemy sobie tytuł „Detektywa Łodygi”:)

Bardzo się nam podobał program o przygodach dzielnego detektywa, który nieustraszenie spieszył na pomoc rodzeństwu, które wciąż miało przeróżne dylematy. Cierpliwie odpowiadał na masę pytań, wyjaśniał klarownie wszelkie wątpliwości, tłumaczył, dlaczego dbanie o środowisko jest tak ważne i co każdy z nas może zrobić, by nasze otoczenie było piękne, by zasłużyć na miano ekologa. 

Zebrane w tym tomie przygody dotyczą spraw ważnych dla każdego: dzieci dowiedzą się, jak dbać o rośliny, jak pielęgnować ogródek i w jaki sposób w tych działaniach mogą nam pomóc „nieziemsko pożyteczne robale” – dżdżownice. Nawet najmłodsi mają okazję uczynić coś dla środowiska – o tym opowiada kolejny rozdział – „Duchy czyściochy”. Mali bohaterowie dowiadują się, czym jest Akcja Sprzątania Świata i dlaczego została ona zorganizowana. Starsza doskonale wiedziała, o co chodzi, bo od kiedy jest przedszkolakiem, razem z koleżankami i kolegami bierze udział w działaniach zaplanowanych przez placówkę. Na pewno jednak warto przypominać o tym, że każdy z nas powinien dbać o czystość otoczenia – w czasie wakacyjnych wyjazdów jakże często spotykamy bardzo niemiłe ślady bytności innych osób na łonie przyrody: butelki, folie, papiery…  „Basen na stole” to zabawna historia o tym, jak mali przyjaciele detektywa Łodygi „zużyli całą wodę z kranu”;) To zdarzenie staje się okazją, by przypomnieć czytelnikom, że woda, choć niemal stale dostępna (wyłączając oczywiście jakieś awarie), nie powinna być marnowana. Jej oszczędzanie to dobry nawyk – przynosi korzyści i „dla kieszeni”, ale przede wszystkim – dla środowiska. I wreszcie ostatnia przygoda – „Poszukiwacze skarbów”, szczególnie w okresie letnim jest aktualna. Detektyw opowiada w niej o „największym skarbie”, czyli… słońcu! Wyjaśnia, dlaczego jest tak potrzebne, ale też tłumaczy, czemu może być niebezpieczne i jak postępować, by promieniowanie słonecznie nie wyrządziło nam szkód. 

Dziecięcy bohaterowie tej książki to chodzące do przedszkola bliźniaki Zosia i Tadzik oraz ich nieco starsza siostra Amelka. Dziewczynka jest niezwykle pomysłowa, potrafi wprost zrobić „coś z niczego” – z kilku zwykłych, bez problemu dostępnych materiałów powstaje zatem uroczy motylek – ozdoba do kwiatków, gra planszowa, oryginalny pojemnik na drobiazgi czy też „rybka-przypomniaczka” – małe wsparcie dla naszej pamięci, abyśmy nie zapominali o oszczędzaniu wody! Zawarte na końcu książki instrukcje wzbogacone o zdjęcia zachęcą na pewno i małych czytelników do stworzenia własnymi rękami czegoś ładnego, praktycznego z niepotrzebnych już rzeczy. 

Do tego w książce znajdziemy jeszcze nalepki, karty, które wycięte z kolejnych tomów stworzą grę memo, a na dodatek pozycja ta została wydana w cyklu „Pierwsze czytanki”, zatem może stanowić taką właśnie lekturę dla debiutujących w trudnej sztuce czytania;)

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki









"Detektyw Łodyga na tropie zagadek przyrodniczych cz. 4"
Autor: Barbara Wicher
Ilustrator: Ewa Podleś
Wydawnictwo: Skrzat
Oprawa: miękka
Liczba stron: 72
Format: 143x19 cm
ISBN: 978-83-7915-224-7




Komentarze