Kraków to jedno z najstarszych miast w Europie, jego początki są datowane na… No właśnie – niełatwo to precyzyjnie ustalić. Pomroka dziejów skrywa je, poznajemy je za pośrednictwem podań, legend. Zatem te legendarne dzieje, wieki istnienia miasta zapisane w dokumentach i wreszcie współczesność – z jej szybkim tempem przemian, ciągłymi przekształceniami, innowacjami, pomysłami – jak ująć ten ogrom zdarzeń, osób, miejsc, dat? Cóż z tego można zawrzeć w „niewielkiej”, bo szesnastostronicowej pozycji?!
Okazuje się, że zaskakująco dużo! I to nie tylko dlatego, że słowo „niewielka” z pewnych względów tu nie pasuje – wszak to naprawdę okazała publikacja, która po rozłożeniu – a takie właśnie dwie sąsiadujące strony tworzą cały portret miasta w danej epoce – ma ponad pół metra szerokości (a dokładnie to 32 na 54 centymetry!).
Oprócz tego aspektu jest jeszcze inny – wszak to dzięki tej książce odbywamy swoistą podróż w czasie, przenosimy się w zamierzchłą przeszłość, powoli zdążamy ku współczesności, a każdy przystanek to okazja do poznania miasta – dzięki drobiazgowo odtworzonym realiom pełnym istotnych szczegółów, dokumentującym zmiany, ukazującym postacie, zdarzenia, realia epok, detale drobne, a tak ważne, tworzące pełną znaczeń całość.
Doskonale pamiętam moje wizyty w Krakowie – zawsze pełne wrażeń, zawsze zbyt krótkie, choć mam wrażenie, że to cecha immanentnie wpisana w wizytowanie tego miasta – zawsze czujemy niedosyt, mamy ochotę na więcej, chce się raz jeszcze powrócić w jakieś miejsca, obejrzeć te, które do tej pory z różnych przyczyn nie było nam dane widzieć… Ograniczamy się do tych wybranych i obiecujemy sobie kolejną wizytę w tym urokliwym mieście.
Dla zakochanych w Krakowie, dla mieszkających tu czy też dla przyjezdnych – z kraju i z zagranicy „Jestem miasto. Kraków” będzie książką cenną, ukochaną, inspirującą do poszukiwania wiadomości, rzucającą nam wyzwania (co też się kryje za przedstawieniami, które autorzy uznali za istotne i charakterystyczne – i umieścili je na stronach swego dzieła?), poszerzającą naszą wiedzę, ale też stanowiącą swego rodzaju ucztę duchową, bo obcowanie z tak ciekawą i pięknie wydaną publikacją właśnie takim mianem należy nazwać.
Dzięki tej książce możemy śledzić przemiany, jakie następowały na przestrzeni wieków: i to zarówno jeśli chodzi o budynki, ulice, infrastrukturę, dzieła rąk ludzkich, ale też przemiany w krajobrazie, zatem to nietypowa lekcja historii, geografii, a także topografii. Co ciekawe – kolejne mapy pokazują Kraków w różnych porach roku, więc można odnaleźć na nich rozmaite zwierzęta, ludzi zajętych różnorodnymi sprawami – w czasie pracy, zabawy, spacerów. W sposób szczególny wyróżnia się rozkładówka poświęcona latom okupacji. Niemieckojęzyczne napisy wykonane charakterystyczną czcionką, którą kojarzymy z ówczesnymi dokumentami najeźdźcy, oszczędna kolorystyka – biel, czerń, odcienie szarości oraz czerwień flag okupanta – to wszystko jest symbolem tragicznych lat w historii miasta, choć jednocześnie trzeba pamiętać, że zostało ono oszczędzone w czasie działań wojennych, zatem do dziś możemy podziwiać zabytki sprzed wieków, które corocznie przyciągają do grodu Kraka rzesze turystów.
Ta niezwykła publikacja nie tylko dokumentuje przemiany zachodzące w „warstwie materialnej” – przebudowy, zastępowanie jedynych obiektów innymi, scalanie miasta – równie ważni są ludzie, którzy je tworzyli, którzy tu działali: artyści, przemysłowcy, władcy, politycy, osoby wpływowe, ale i anonimowi mieszkańcy Krakowa.
Autorzy proponują nam poznawanie miasta w sposób niebanalny – i bardzo przyjemny: najmłodsi uwielbiają tego typu publikacje, studiowanie ilustracji może wciągnąć na długo, wspólne poszukiwanie informacji będzie ciekawym, integrującym zadaniem, a w taki sposób zdobyta wiedza na pewno zostanie w pamięci.
Polecamy
Katarzyna i dziewczynki
"Jestem miasto. Kraków"
Autor: Artur Wabik
Wydawnictwo: Wilga
Oprawa: książka sztywnostronicowa
Liczba stron: 16
Format: 27x32
ISBN: 978-83-280-1873-0
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)