"O Stephenie Hawkingu, Czarnej Dziurze i myszach podpodłogowych" - o pasjach, dorastaniu, przyjaźni, miłości...
Na długi tytuł książki zwraca uwagę polecająca tę pozycję
Joanna Papuzińska. I jest to bardzo gorąca zachęta do przeczytania – co
zupełnie nie dziwi, bo mnie także ta opowieść oczarowała, poruszyła,
zaciekawiła. Docenili ją również jurorzy kilku konkursów. Zatem nawet jeśli
tytułowe zagadnienia nie wydają się Wam z jakichś powodów intrygujące, to
sięgnijcie po tę lekturę – przekonacie się, że to historia niebanalna,
prowokująca do myślenia, wpływająca na odbiorcę i jego życiową postawę. Historia
o chłopcach, ale i dla dziewczyn, z dziewięcioletnim narratorem, lecz nie tylko
dla takich „nieletnich” – i nieco starsi odnajdą w niej przesłanie ważne, mądre
refleksje, okazję do przewartościowania swoich spraw, innego spojrzenia na
świat.
Wracając jeszcze do tytułu – można by uznać, że jego długość
niejako rekompensuje nam lakoniczne tytuły rozdziałów: kolejne numery opatrzone
rysunkiem myszek, poza tym nieco ponad sto pięćdziesiąt stron historii, która
zapadnie w pamięć, ale też – nie mam wątpliwości – skłoni do zastanowienia się
nad sobą. Te rozdziały to nie kolejne fascynujące czy zabawne przygody – to
historia zmian zachodzących w życiu Piotrka-Bratka, jego obaw, pasji,
przemyśleń, ewolucja postaw.
Przyznam, że z pewnych względów przeżycia głównego bohatera
są mi bliskie. W klasie Piotrka gros uczniów mieszka w blokach, nieopodal
szkoły. Tylko on i Artek mają nieco dalej, lecz nie tylko odległość sprawia, że
chłopiec jest nieco wyobcowany: jego starszy brat Stefan z powodu choroby
bardzo rzadko opuszcza swój pokój. Ale choć jego kondycja fizyczna nie jest
dobra, chociaż dokuczają mu różne dolegliwości, to jednocześnie jest osobą
niejako rekompensującą sobie te braki w innych dziedzinach: ma szerokie
zainteresowania, olbrzymią wiedzę, a dzięki swym pasjom tworzy urządzenia,
które ułatwiają mu codzienne funkcjonowanie.
Wiem doskonale, że taka „odległość” od kolegów, koleżanek z
klasy to „wielka przeszkoda” – oni mają swoje sprawy, znajomych z podwórka. Ta
wydawałoby się mało ważna różnica jaką jest miejsce zamieszkania może okazać
się bardzo istotna, gdy chodzi o te pierwsze, dziecięce przyjaźnie. W przypadku
Piotrka to myślenie, do którego prowokuje go starszy brat, staje się też
problemem – bo rówieśników zajmują inne sprawy, ich codzienność to zupełnie odmienne
kwestie.
Główny bohater dostrzega te różnice, zaczyna go uwierać to
izolacja do spraw innych, przeszkadzają też inne rzeczy – nie chce być tym,
który ustępuje, tym, który się boi. To historia dorastania, zmian zachodzących
w nas samych, gdy „wypływamy na szerokie wody”, zaczynamy nieco uniezależniać
się od rodziny, nieco większą rolę zaczynają odgrywać przyjaciele, koleżanki,
koledzy… Piotrek przestaje być tylko Bratkiem – młodszym bratem. Zmienia się
jego sposób patrzenia na świat – inaczej widzi starszego brata, inaczej odbiera
to, że ojciec związał się z inną kobietą. Także jego kolega – Artek,
„eurosierota”, jest przez niego inaczej traktowany, staje się przyjacielem.
Główny bohater dostrzega złożoność zagadnień – i udowadnia, że w każdym, nawet tak
młodym wieku, jest możliwość zmiany. Z kolei dzięki Stefanowi uświadamiamy
sobie, że niepełnosprawność to nie ograniczenie wiążące się ze sprawnością
fizyczną – „niepełnosprawność to brak myślenia” – a tego właśnie unika starszy
Jastrzębski – myśli, działa, szuka nowych rozwiązań, inspiruje innych, pomaga…
To ciekawa i niebanalna lektura. Polecam!
Katarzyna
Katarzyna
Autor: Katarzyna Ryrych
Ilustrator: Elżbieta Chojna
Wydawnictwo: Literatura
Oprawa: twarda
Liczba stron: 160
Format: 14,5x20,5 mm
ISBN: 978-83-7672-246-7
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)