"Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód" - pszczółek fani będą usatysfakcjonowani!



Ach, te pszczoły! Wszędzie się wkręcą;) Jednym z pierwszych słów Starszej było właśnie "pcióła";) I nawet gdy składała pracowicie literki czytając: "A-s i o-s-y", to po prośbie o złożenie w całość odczytanych słów usłyszeliśmy: "As i pszczoły";) Ale to nic dziwnego, to na pewno "dziedziczne" - wszak dziadek dziewczynek w młodości zajmował się pszczelarstwem, ba - sam budował ule, do niego należało dbanie o pasiekę, która zresztą była jego wielką dumą. Tak go to pasjonowało, że z bólem serca rozstawał się ze swoimi podopiecznymi, gdy wyjeżdżał na studia, ale wiadomo - siła wyższa.

A atencja, z jaką te malutkie istotki traktujemy, jest nieprzesadzona - wszak to dzięki owadom zapylane jest osiemdziesiąt, a według innych szacunków nawet dziewięćdziesiąt procent roślin! Oczywiście największy udział mają w tych działaniach właśnie pszczoły. Nic zatem dziwnego, że tym owady te mają pomnik - w Kielcach znajduje się monument poświęcony pszczole miodnej, na którym umieszczono między innymi takie inskrypcje: "Tam gdzie pszczoła żyć nie będzie, nie będzie mógł żyć człowiek" oraz "Żywią i leczą". 

Dlatego też bardzo nam ta książka przypadła do serca - bo pracowite pszczółki warte są upamiętnienia, bliższego poznania, no i rzecz jasna docenienia! A w tej pozycji znajdziemy mnóstwo informacji przywołujących rozmaite aspekty życia tych owadów - zatem możemy dowiedzieć się, jak istotna jest rola tych owadów, jak wygląda ich "codzienne życie", na jakie problemy w swej egzystencji napotykają, jak niezwykła jest ich budowa (ich oczy są złożone z czterech tysięcy małych oczek, a wąchają przy pomocy... antenek, które znajdują się na ich głowie!).

Nie tylko możemy przeczytać te wszystkie ciekawe wiadomości, ale też niejako zajrzeć do wnętrza ula, co zawdzięczamy autorce, które nie tylko intrygująco i klarownie opisała zwyczaje pszczół, lecz także sportretowała je w sposób przykuwający uwagę: uwijające się owady budzą zachwyt nad ich pracowitością, pokazują, jak ważne są one w naszym życiu, zaskakują ciekawostkami (czy wiedzieliście, że pszczoły tańczą, a celem takiego postępowania jest poinformowanie innych osobników o miejscu znajdowania się kwiatów bogatych w pyłek i nektar.

Piękna to książka i bardzo przyszłościowa - najmłodszych ucieszą zabawne wierszyki-zagadki Marcina Brykczyńskiego, spodoba się tez na pewno kolorowy, uroczy świat ukazany na ilustracjach. Przyjdzie czas i na kolejne porcje ciekawej wiedzy, solidniejsze zapoznanie się z małymi, pasiastymi pracusiami;)

A do tego książka zwiera inspirację do zabaw, do tego, by stworzyć sympatyczne pszczółki, ich bezpieczny domek oraz kwietną łąkę. My też nie oparłyśmy się tej pokusie, a Starszą tak zaintrygowała lektura, że narysowała ul - egzotyczny, afrykański;) (Chwalimy się naszymi dziełami i wyjaśniamy, że dziewczyny bardzo długo bawiły się w inscenizowanie pszczelich stenek, co nieco odbiło się na kondycji naszych wytworów;))W każdym razie pszczoły nas oczarowały - takie małe, a takie pyszne i wartościowe rzeczy potrafią wyprodukować!:)

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki 













"Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód"
Autor: Marcin Brykczyński
Ilustrator: Katarzyna Bajerowicz
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: książka sztywnostronicowa
Liczba stron: 28
Format: 20x28 cm
ISBN: 978-83-10-12923-9



Komentarze