"Jerzy Rafalski opowiada po planetach" - zaproszenie do niebanalnej podróży:)



Przy ulicy Słonecznej jest kilka domów, jeden zamieszkany i dość dobrze znany (choć przecież jakieś sekrety i skrytki nawet w tak "oswojonym" miejscu można znaleźć), pozostałe - "niezaludnione". Niedawno uszczupliła się ich liczba - teraz jest ich osiem, a ja dobrze pamiętam naukę kolejnych dziewięciu nazw. I w zasadzie - jedynie tyle... Niestety, jeśli chodzi o geografię, to nasz nauczyciel skupiał się na zupełnie innych tematach, zatem nasza wiedza o Układzie Słonecznym zdobyta na lekcjach ograniczała się dosłownie do liczby planet i ich nazw. 

A przecież to ważne i ciekawe wiadomości! O tym, że te kwestie można przybliżyć w niebanalny, intrygujący sposób, przekonuje nas nowa publikacja wydawnictwa Multico Oficyna Wydawnicza - "Jerzy Rafalski opowiada o planetach". 

Zatem wybierzmy się w tę arcyciekawą podróż w kosmiczną przestrzeń! Wprawdzie nie opuszczamy naszego Układu Słonecznego, ale i tu odległości są imponujące, rozmiary robią wrażenie, a uświadomienie sobie, jak rozmaite warunki panują na najbliższych i tych dalszych "sąsiadach" z pewnością u początkujących miłośników tematu wzbudzi emocje i podziw. Wszak choćby Wenus - taka "urocza", budząca apetyt na planowanie tam wakacji;), charakteryzuje się temperaturą oscylującą w granicach +460 stopni Celsjusza! Choć w takim razie o zasiedlaniu innych planet (choćby hipotetycznym, pomijającym wszelkie techniczne aspekty tego przedsięwzięcia) nie może być mowy, to z całą pewnością warto pogłębić swą wiedzę na temat Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza, Saturna, Urana i zdetronizowanego Plutona. A w książce tej znajdziemy jeszcze informacje o księżycach planet, o kometach, o tych dalszych - jeszcze niepoznanych lub nieodkrytych (ale skoro istnieją inne gwiazdy - i to takie mnóstwo ich jest! - to z pewnością możemy być pewni, że gdzieś tam są i planety!). 

Każda z planet Układu Słonecznego została przedstawiona tak wszechstronnie, że możemy uznać tę pozycję za solidne kompendium - poczynając od metryki (mają ją także księżyce, a są w niej podane informacje o rozmiarach, długości roku, doby, o położeniu), poprzez historię jej poznawania, pochodzenie nazw, możliwości obserwacji danego ciała niebieskiego aż do zabawnie sformułowanej prognozy pogody;) W rozdziale zatytułowanym nazwą planety opatrzoną słowem "meteo" znajdziemy informacje o przewidywanych zjawiskach pogodowych, o spodziewanych temperaturach (przygotujcie się na ekstremalnie wysokie i niewiarygodnie niskie - wszystkie "robią wrażenie"!;)); dowiemy się, ile potrwa dzień i noc (wczytajcie się tylko dobrze, bo jeśli zachęceni trwającym czterdzieści lat latem na południowej półkuli Neptuna zechcecie się tam wybrać, to okaże się, że temperatura oscyluje wokół minus dwustu stopni Celsjusza!).

Godna uwagi jest także warstwa wizualna książki - pasjonująca podróż przez nasz Układ Słoneczny to okazja do podziwiania zdjęć planet i księżyców (wyglądają wręcz zjawiskowo!), są schematy obrazujące wyjaśniane zagadnienia, poznajemy symbole planet, pod metryczką znajduje się ilustracja przedstawiająca wzajemne proporcje Ziemi i opisywanej bliższej czy dalszej "sąsiadki". 

Wiele miejsca poświęcono Ziemi, Księżycowi, zjawiskom zaćmienia Słońca i Księżyca, podróżom na naszego naturalnego satelitę;), który z kosmosu sprawia wrażenie tworzenia z Ziemią podwójnej planety! To wdzięczny temat do lektury, bo łatwo jest nam obserwować jej temat;) - ale autor daje także wskazówki, dzięki którym i inne planety możemy zobaczyć - przy spełnieniu tych warunków - na własne oczy!
Świetna, pasjonująca, poszerzająca horyzonty lektura - polecamy!

Katarzyna i dziewczynki








"Jerzy Rafalski opowiada o planetach"
Autor: Jerzy Rafalski
Wydawnictwo: Multico Oficyna Wydawnicza
Oprawa: twarda
Liczba stron: 120
Format: 23x26 cm
ISBN: 978-83-7763-308-3


Komentarze