"Kantor wymiany liter" - doskonała pomoc w walce z "bykami";)



Na niebanalny pomysł wpadła autorka tej książki - i nie wątpię, że i Was on zachwyci! Ortografia nie jest specjalnie lubianym tematem, a lekcje jej poświęcone choć bywają i stresujące, i - niekiedy - bardzo nudne... Przepisywanie regułek, przykłady użycia, układanie zdań z wyrazami sprawiającymi kłopoty - nic ciekawego... A przecież może być inaczej - nauka ortografii może stać się sympatyczną i wesołą przygodą, jeśli tylko sięgniemy po "Kantor wymiany liter" i zagłębimy się w wiersze, które obrazują kolejne zdarzenia w tym nietypowym miejscu się rozgrywające!

Starsza właśnie odkrywa radość pisania;), ale jako zerówkowicz miewa wiele pytań: "Jak się pisze ży?";) "Ale w jakim wyrazie?" - dociekamy. Na razie to sztuka dla sztuki;), bo choć wyrazy powtarzają się, to córka ponawia pytania.A my za każdym razem nie omieszkamy dorzucić wyjaśnień: "ż - bo wymienia się na g" albo "o kreskowane, bo wymienia się na o";) Jednak takie suche formułki puszcza się mimo uszu, co innego zabawne perypetie Michałka, Florka, Jagody, Bartka, Iwony czy Ludwika... Wszyscy oni - a także kilkoro innych młodych osób z ortograficznymi problemami trafiają szczęśliwie na ulicę Ufoludka;) Dlaczego to tak pomyślne zdarzenie? Bo tu jest właśnie zielona budka opatrzona szyldem: "Kantor wymiany liter"! 

Ów niezwykły punkt działa od poniedziałku do niedzieli, choć oczywiście bywa czasem zamknięty - wszak muszą i odpocząć uczynni pracownicy, którzy na co dzień wybawiają z opresji przed klasówką czy dyktandem, podczas odrabiania prac domowych, zawsze gdy pojawiają się wątpliwości, jak też napisać dane słowo. A ich rady są niebanalne, zabawnie sformułowane - niewątpliwie po lekturze tych ortograficznych opowiastek sporo kwestii związanych z pisownią zostanie nam w głowie i dylematów: "jak to napisać?" będzie mniej! 

Choć to kantor wymiany liter, to nie tylko te zasady związane z wymianą są w wierszach przywołane, są i inne regułki przekazane w ciekawy sposób, autorka nie zapomina i o wyjątkach. Dlatego częste wracanie do tej pozycji to klucz do sukcesów w dziedzinie poprawnej pisowni! A o zainteresowanie tą pozycją nietrudno: intrygujący pomysł kantoru, zabawnie przedstawione dylematy młodych klientów związane z ortografią, wiersze utrwalające właściwą pisownię, jej reguły (jak choćby ten o ptasich dylematach związanych z piórami czy o problemach dobrze znanego szczebrzeszyńskiego chrząszcza lub o zapraszaniu na wyjątkową herbatę u zarozumiałej Honoraty).

Do tego świetnym wabikiem dla tych, których może przerażać nieco ortograficzny temat zbiorku, są cudowne ilustracje autorstwa Magdy Kozieł-Nowak (któż nie rozpozna tej kreski!:)). Barwne, zabawne, doskonale oddające emocje ukazanych bohaterów - są przemiłym uzupełnieniem wierszy. A jako że utwory są ściśle związane z kolejnymi dniami tygodnia, zatem niektóre strony to właśnie kartki z kalendarza, zaś umieszczone na nich ilustracje nawiązują stylistyką do rysunków, które czasem i w naszych terminarza umieszczamy;) Poza tym utrwaleniu ortograficznych zawiłości służą słowa pojawiające się na ilustracjach, a także kolorowa czcionka zastosowana w wierszach. Mnóstwo ciekawych pomysłów, by z pisownią być za pan brat!:)

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki 










Autor: Kalina Jerzykowska
Ilustrator: Magda Kozieł-Nowak
Wydawnictwo: Literatura
Oprawa: twarda
Liczba stron: 56
Format: 16x23 cm
ISBN: 978-83-7672-343-3


Komentarze