Popularność filmów jest uważana za zagrożenie dla rynku książek. Wszak łatwiej włączyć telewizor czy uruchomić dvd, pójść do kina - i chłonąć pasjonującą historię, niż sięgać po słowo pisane, ślęczeć nad daną pozycją i mozolić się;) To oczywiście żartobliwe stwierdzenie, ale jednak bywa tak, że nawet nauczyciele pogodziwszy się z gremialnym nieczytaniem (przede wszystkim lektur), przyzwalają na czytanie "we fragmentach", a fabuła utworu jest poznawana dzięki ekranizacji.
Bywa, że książka przegrywa z filmem, ale przecież jest i tak, że filmowi bohaterowie podbijają serca najmłodszych i skłaniają do sięgnięcia po tytuły przedstawiające zekranizowaną opowieść, będące kontynuacją losów postaci. Nie przypadkiem wśród książek na półkach księgarni znajdziemy wiele pozycji z filmowymi okładkami, prezentujących perypetie postaci tak chętnie oglądanych na ekranach kin, a później w tv, na płytach.
Niektóre bajki dla najmłodszych przechodzą bez większego echa - dwa czy trzy miesiące po ich obejrzeniu trudno nawet przypomnieć sobie fabułę, imiona bohaterów, inne potrafią tak działać na wyobraźnię i emocje małych widzów, że są oglądane po wielokroć, rozkręca się wielka machina okołofilmowych produktów. Jedną z takich opowieści była animacja "Gdzie jest Nemo?" - produkcja ta otrzymała Oscara w 2003 roku w kategorii najlepszy "film animowany", zatem możemy być pewni, że to nie tylko podobająca się małym kinomanom historia, ale też dobrze zrealizowany film. My mamy płytę z tą opowieścią, puzzle, grę memory, a gdy jakiś czas temu robiłam zakupy w aptece, Młodsza otrzymała od pani farmaceutki breloczek z postacią sympatycznego błazenka, którego perypetie tak zajmująco zostały w tej historii przestawione.
Nie wątpimy, że i kontynuacja - "Gdzie jest Dory?" - okaże się sukcesem finansowym, a przede wszystkim - zdobędzie szerokie grono wielbicieli. Ci, którzy film widzieli, z pewnością zechcą przypomnieć sobie tę historię (zwłaszcza gdy są wybitnie nieletnimi jednostkami;)), ale nawet jeśli do tej pory nie udało się Wam obejrzeć filmu lub przegapiliście jego emisję, to lektura tej książki będzie świetnym pomysłem i wcale nie zepsuje przyjemności z oglądania, nie osłabi chęci wybrania się do kina - a mogę ręczyć, bo tak było w naszym przypadku;)
Wszak sympatyczna animacja ze szczęśliwym finałem i pozytywnym przekazem nie tak znowu często gości na naszych ekranach, dlatego warto film obejrzeć, a potem (czy też przedtem;)) przywoływać sobie treść tej opowieści. A jest ona w pewnym sensie podobna do pierwszej produkcji - to znowu "film drogi", kino przygodowe, znowu mamy pokazane pozytywne wartości - siłę przyjaźni, więzów rodzinnych, jest i pochwała dążenia do celu, niezrażania się niepowodzeniami. Dory imponuje pomysłowością, z każdej trudnej sytuacji znajdzie wyjście, nie użala się nad sobą, nad swoim defektem, potrafi zjednać sobie innych bohaterów. Przesłanie filmu jest wzruszające - pewnie i przy lekturze zdarzy się nam uronić łezkę...
Do tego najmłodsi mają możliwość bliżej poznać morską faunę. Dzięki opowieści o Nemo wiele osób już bezbłędnie używa nazwy gatunkowej - błazenek; teraz pewnie nawet laicy będą umieli rozpoznać jeszcze jeden egzotyczny gatunek - pokolce królewskie, bo jego przedstawicielką jest właśnie Dory;)
Wydawnictwo Egmont proponuje nam aż trzy publikacje przybliżające nam, przywołujące historię niezłomnej rybki, która cierpi na brak pamięci krótkotrwałej. Różnią się one formatem oraz długością, jedna z nich to "Wielki zeszyt filmowy" - co zatem znajdziemy w środku? Zaczerpnięte z filmu, bardzo kolorowe ilustracje uzupełnione o tekst sprawiają, że na nowo możemy przeżyć emocje, które wzbudziło w nas poznawanie tej historii. Jeden z tych tytułów - "Gdzie jest Dory? Wielki zeszyt filmowy" - to propozycja do młodych fanów kolorowanek, bo niektóre ze stron są w takiej właśnie formie i aż się proszą, by dodać barw sportretowanym bohaterom. To jednocześnie najkrótsza opowieść, zatem dla tych najmłodszych, którzy na pewno także docenią możliwość "współtworzenia" strony wizualnej, a także... naklejki!:)
"Gdzie jest Dory? Kocham ten film" oferuje nam nieco dłuższą opowieść, a najbardziej szczegółowa jest "Gdzie jest Dory? Złota księga" - tu już bardzo dokładnie przedstawiono przygody poszukującej swej rodziny rybki Dory, ale też wszystkie wątki poboczne.
Ładnie, starannie wydane, przyciągające uwagę nasyconymi barwami książki będą na pewno przemiłym powrotem do emocji, które wywołał w nas film, pozwolą na nowo cieszyć się przygodami, pomyślnym finałem i docenić wartości przekazane w tej opowieści.
Katarzyna i dziewczynki
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 96
Format: 20,5x28,5 cm
ISBN:
978-83-281-1367-1
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 64
Format: 20,5x28,5 cm
ISBN: 978-83-281-1203-2
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format: 24x33 cm
ISBN: 978-83-281-1341-1
Ilustracje powalają.
OdpowiedzUsuń