"Wiedźmy i czarownice, czyli oswajanie tajemnicy" - inne, dziwne? - takie jak my!




Czerwień okładki przyciąga magnetycznie, wybiórczy lakier wyodrębnia tytuł zapisany w niepokorny sposób, nie od linijki, różnymi kolorami i przy użyciu kilku rodzajów czcionki, a także - przedzierającą się jakby z wnętrza książki jedną z bohaterek. To Szkarada w nieco mocniejszym makijażu lub może jej kuzynka czy siostra-bliźniaczka, bo podobieństwo jest uderzające. Choć przecież bohaterki bywają i niepodobne same do siebie, jak choćby Szprycha, która z lękiem zagląda w lustra, bo jej odbicia wyrwały się spod kontroli... 

Zadziwiające przygody zdarzają się opisanym postaciom, ich imiona są zaskakujące i budzą w nas niezbyt pozytywne odczucia: oprócz wyżej wymienionych czarownic na kartach tej książki spotkamy jeszcze Chryję, Mitręgę, Makabrę i Ciupę, Szelmę, Frustrację, Ciemięgę... Spis treści nie brzmi optymistycznie, a i same bohaterki dzielące się z czytelnikiem swoimi przeżyciami i myślami to zdecydowanie mało radosne osoby. Ale choć ich fizjonomia bywa nieatrakcyjna, a zachowanie nie zawsze zrozumiałe, to jednak budzą one w nas, czytelnikach, współczucie. 

Ale zanim intrygujące portrety niebanalnych bohaterek skupią naszą uwagę, zajrzyjmy do wstępu - wszystkie czarownice dzielą się w nim długą listą określeń z jakimi się spotykają. Większość z nich to raczej pejoratywne sformułowania, podkreślające niedoskonałości wyglądu i charakteru, piętnujące wady rzeczywiste i wyimaginowane - a przecież ta tasiemcowa enumeracja kończy się słowami, które podkreślają podobieństwo bohaterek do ludzi, którzy także bywają "ludzcy i nieludzcy"... Warto zatem tak właśnie spojrzeć na opisy postaci - choć zachowują się dziwnie lub irracjonalnie, choć cechuje je ekscentryzm, a zdumiewająca zewnętrzność wywołuje niekiedy gwałtowne reakcje, to przecież my też nie zawsze mamy dobry nastrój, czasem szwankuje nam zdrowie, nie w każdej sytuacji zachowujemy się bez zarzutu i dopiero po pewnym czasie przychodzi refleksja, że można było postąpić inaczej. Bywamy różni - i mimo starań i zabiegów - rzadko idealni!

Spójrzmy zatem przychylnie na bohaterki - empatia pozwoli nam dostrzec w nich osoby nieco zagubione, osamotnione nie ze swojej winy, inne, co nie znaczy gorsze czy niewarte uwagi - każdy z nas potrzebuje zainteresowania, traktowania z życzliwością, dostrzeżenia jego problemów, pomocy. Są zatem te portrety czarownic niebanalną lekcją tolerancji i akceptacji, przekonują, że w każdym można znaleźć coś wyjątkowego, cennego, sympatycznego. 

A te opowieści - wbrew pozorom - to nie mroczne czy przygnębiające historie, niejednokrotnie wywołają żywe reakcje, rozbawią - jak choćby pasja Swawoli oglądającej zachowania ludzi jak serial czy upór Katapulty w wymyślaniu swego czarostwa (może to zagrzebywanie się pod ziemię?;)) lub niezwykły talent Ciupy umiejącej ugotować zarobkowe flaczki ze ścierki - ale tylko zielonej;)

Niebanalna publikacja, której autorką, ilustratorką, a także wydawcą jest Jolanta Marcolla to propozycja dla młodszych i starszych, a jeśli uda się Wam zdobyć autograf to Wasza radość nie będzie miała końca (nasz egzemplarz zdobi właśnie taka piękna dedykacja!).

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki







"Wiedźmy i czarownice, czyli oswajanie tajemnicy"
Autor i ilustrator: Jolanta Marcolla
Wydawnictwo Jedyne Takie 
Oprawa: twarda
Liczba stron: 40
Format: 20x25 cm
ISBN: 978-83-942785-0-2

Komentarze

Prześlij komentarz

Inna Bajka dziękuje :)