"Anioł nie człowiek. Przygody nie tylko językowe" - frazeologizmy warto znać!




Z różnych powodów może się czytelnikom spodobać ta książka - mnie najbardziej ujęła przyjaźń małych bohaterów, a są to dziewczynki i chłopcy, zatem sprawa nie taka oczywista! W klasie Starszej siedzi się "na zmianę" - ławka dziewczynek, potem ławka chłopców, grupy też tak są tworzone, zatem nie tylko jest bliska sercu koleżanka, ale i fajni koledzy. Oby takie sympatyczne relacje trwały! 

Miłym aspektem tych historii jest także to, że paczka przyjaciół oprócz rówieśników znających się ze szkoły ma w swym składzie;) również babcię Rózię. Tak naprawdę to babcia Magdy, ale lubią ją wszystkie dzieci, a ona chętnie ich gości, zawsze ma czas na rozmowę, służy radą i pomocą. Takie relacje pokazują, że wiek nie stanowi przeszkody, by uznać kogoś za przyjaciela - młode pokolenie docenia rady starszych, ba - są im one wręcz niezbędne, a kto ma tyle cierpliwości i serca jak babcia czy dziadek?! 

Nie zapominajmy oczywiście o celu powstania tej książki zawartym już w tytule: "Przygody nie tylko językowe" od razu sygnalizują, co też będzie treścią opowiadań. Możemy zatem spodziewać się przygód rozmaitych, ale powiązanych materią naszego języka. Na pewno w każdej rodzinie funkcjonuje jakaś historyjka o tym, jak to dzieciaki dosłownie rozumiejąc związki frazeologiczne dziwiły się, obawiały, rozpaczały... Mój tata mawiał, że stojący do tej pory u nas kredensik "wpadł mu w oko", a mnie to zawsze zdumiewało - oczywiście gdy miałam raptem kilka lat;) Dziś Młodsza dopytywała, jak to możliwe, że "mamy z górki", przecież po płaskim idziemy;) 

Z wiekiem przyswajamy sobie kolejne frazeologizmy, używamy ich dla ubarwienia naszych wypowiedzi, ale też by nieco eufemistycznie przekazać pewne treści. Na pewno się nam przydają, bo intrygują, takie rodzinne powiedzenia to nić porozumienia między bliskimi, a te ogólnie używane są swego rodzaju dziedzictwem. 

Autorka dobrała takie przykłady, by mogły się one stać okazją do przedstawienia zabawnej historyjki, która zaciekawi, zapadnie w pamięć, pozwoli małym czytelnikom poszerzyć słownictwo - bo są to też "użyteczne". Na tym etapie takie związki jak "konia z rzędem" czy "dziesiąta woda po kisielu" nie są na co dzień używane, dlatego w jedenastu opowiadaniach o przygodach grupy przyjaciół, ich radościach i troskach, zdarzeniach codziennych i wyjątkowych, znajdziemy frazeologizmy, które można usłyszeć w wypowiedziach, znaleźć w lekturach przeznaczonych dla młodych odbiorców. 

A do tego każda historyjka to lekcja dobrych manier, nauka właściwego postępowania, kształtowania charakteru, tak byśmy stawali się ludźmi, z którymi miło przebywać, o których towarzystwo się zabiega. Bez natrętnego napominania, raczej w żartobliwej formie, w sposób sympatyczny i serdeczny przekazywane są te nauki, więc niewątpliwie efektem lektury będzie i wzbogacenie słownictwa, i pozytywne zmiany postępowania.

Polecamy
Katarzyna i Starsza







"Anioł nie człowiek. Przygody nie tylko językowe"
Autor: s. Ines Krawczyk
Ilustrator: Elżbieta Kidacka
Wydawnictwo Święty Wojciech
Oprawa: twarda
Liczba stron: 70
Format: 20x20 cm
ISBN: 978-83-8065-036-7

Komentarze

  1. Ta książeczka wydaje się niezwykle urocza. A skoro jeszcze można nauczyć się z niej paru rzeczy, to jestem zdecydowanie na TAK!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Inna Bajka dziękuje :)