"Dziki Kot - psychopatyczny morderca" - siedmiolatek vs wrogi świat - decydujące (niestety ostatnie...) starcie;)



Dla tych, którzy jeszcze mają odrobinę ferii - lub połowę - albo - szczęśliwcy! - stoją u progu dwóch tygodni zimowej laby;) mamy świetną propozycję czytelniczą - kolejny komiks o Calvinie i jego nietuzinkowym druhu Hobbesie! Jeśli znacie, a przegapiliście po prostu najnowszy tytuł*, oczywistą rzeczą jest, że czytać żadnych zachęt nie musicie - pędźcie po prostu do księgarni!;) Kto zna już tę niezwykłą parę przyjaciół, ten wie, że nowy tytuł to porcja absurdalnego humoru, skok na głęboką wodę w morze problemów małych, nierozumianych geniuszy;), a dla czytających dorosłych - kurs umiejętności rodzicielskich (czytając możemy zastanowić się, co postąpilibyśmy w sytuacjach, w jakich stawia swych rodziców Calvin;)).

Mroczny tytuł zostaje wyjaśniony już na pierwszej stronie - Calvin budzi się w nocy i chce mu się pić; czający się na niego w mroku Hobbes to właśnie ów "dziki kot - psychopatyczny morderca", a jego atak i krzyk biednej ofiary stawiają na nogi cały dom (czyt. rodziców;)). Taki mało finezyjny, ale bardzo energetyczny żart to typowa psota, jaką bardzo często ma w zanadrzu Hobbes, choć zdecydowanie częściej ma dla swego siedmioletniego przyjaciela trzeźwe sugestie (nie do zniesienia!), sporą dawkę ironii, sceptycyzm i racjonalne argumenty zbijające jego fantastyczne pomysły;) Aż trudno orzec, które z tych zachowań tygrysa są dla Calvina bardziej frustrujące... 

Ale Hobbes to przecież najlepszy przyjaciel i najwierniejszy druh - mimo wszystko!;) Potrafi też pocieszyć, na ogół decyduje się towarzyszyć w karkołomnych przedsięwzięciach zainicjowanych przez Calvina, wysłucha i pomoże (niekiedy...;)). Jakże różni się od reszty świata: tych nierozumiejących swego genialnego syna rodziców, zrzędliwej i nerwowej pani Kornik, okropnej Zuzi, silniejszych łobuzów stosujących prawo pięści... Ach, życie siedmiolatka to pasmo nieszczęść - i nie ma co liczyć na eksplozję szkolnego autobusu w szary poranek, co wybawiłoby Calvina przed pójściem do szkoły. Tendencyjne testy sprawdzające wiedzę, starannie przemyślany plan, który zostaje przez potencjalny obiekt ataku zlekceważony, Mikołaj według sobie tylko znanych zasad oceniający zachowanie dzieci i w myśl tych ustaleń wręczający prezenty, nawet latem, gdy widmo szkoły na czas jakiś znika, Calvin ma mnóstwo przykrych doświadczeń: zbyt gorąca zjeżdżalnia, nieudane wojny na balony z wodą (Zuzia przejrzała genialny plan...;)) - można by rzec, że główny bohater jest jak soczewka, która skupia wszelkie tragedie typowe dla wieku dziecięcego;) - i należałoby mu współczuć, gdyby oczywiście te dramaty nie były tak zabawne!

Calvin to kontestator, niezwykle elokwentny, choć zdecydowanie nie erudyta;), nowatorskie i racjonalizatorskie pomysły pojawiają się w jego głowie z zaskakującą częstotliwością, jest zaangażowanym twórcą śnieżnych rzeźb (te bałwany mówią naprawdę bardzo wiele!) - ach, można by mnożyć jego zalety i nietuzinkowe cech! Żal zatem wielki, że to już ostatnia część jego przygód... Choć z drugiej strony - to jedenasty tom, zatem mnóstwo smakowitych i zatrważająco zabawnych perypetii przeżył, jest to czytać po wielokroć!:)

Polecam
Katarzyna

* - wiemy oczywiście, że Wydawnictwo Egmont wznawia te tytuły, zatem to ci najmłodsi fani teraz się emocjonują przygodami Calvina i Hobbesa - albo starszacy, którzy w porę się nie wkręcili;)








"Dziki Kot - psychopatyczny morderca"
Autor, ilustrator: Bill Watterson
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Liczba stron: 176
Format: 21,5x16,5 cm
ISBN: 978-83-281-1610-8

 




Komentarze