"Mój najlepszy elementarz" - barwny świat maluchów



Najprzyjemniej uczymy się, gdy... się nie uczymy;) - wyjaśniając: wiedza sama wchodzi nam do głowy i zostaje na długo, kiedy bawimy się, oglądamy interesujący nas program, rozmawiamy z kimś na zajmujący nas temat. Takie przeżyte wiadomości zakorzeniają się w naszej pamięci o wiele łatwiej - i dlatego na tym patencie osadza się "Mój najlepszy elementarz".

Określenie "elementarz" w odniesieniu do tej pozycji nie do końca odpowiada powszechnemu rozumieniu tego słowa. Zaczynamy istotnie od alfabetu umieszczonego na wyklejce, ale kolejne strony dotyczą przeróżnych zagadnień bliskich najmłodszym, a szeroka gama tematów obejmuje dzień powszedni i świąteczny, jedzenia i ubrania, wizytę u lekarza i pobyt na placu zabaw. Są i plansze poświęcone sprawom poważniejszym, które tak ciekawą dzieci - przeróżnym pojazdom, różnym zawodom, narzędziom, pracom na budowie... (Zatem to także leksykon, encyklopedia, swego rodzaju kompendium, silva rerum dla kilkulatków;))

Miejsca zmieniają się jak w kalejdoskopie - dom, kuchnia, szkoła, wieś, miasto, lotnisko, cyrk, plaża... Zmienia się czas zdarzeń - podróżujemy przez świąteczne dni od uroczystego rozpoczęcia nowego roku po radosne święta, które już za pasem;) Poza tym zobrazowane zostały także pory roku, książkę rozpoczyna pobudka w domu państwa Królików, towarzyszymy porankowi Misia Ptysia, a ostatnia rozkładówka to koniec dnia Słoniątka. 

Wiele się tu dzieje, a wszystko zostało przedstawione w sposób dostarczający najmłodszym pola do obserwacji, tematów do rozmów, pozwalający usystematyzować wiedzę, poszerzyć wiadomości i zasób słownictwa. Kolejne strony to nie tylko rysunki opatrzone podpisami: krótki tekst stawia przed maluchami rozmaite zadania, stawia pytania, wciąga w rozmową. Dzięki temu "Mój najlepszy elementarz" pozwala rozwijać umiejętność wypowiadania się, formułowania odpowiedzi, przedstawiania własnego zdania. 

Oczywiście zaproponowane pytania i polecenia nie wyczerpują możliwości zabawy, pracy z tą pozycją - możemy wyszukiwać inne elementy, rozwijać temat, szukać podobieństw i różnic w tym, co widzimy na ilustracjach i naszymi zwyczajami, wyglądem naszego domu, szkoły. 

Przywołując zalety tej pozycji nie sposób nie wspomnieć o formacie książki - bardzo przyjaznym, taki właśnie "elementarzowym" - a także o ilustracjach - zabawnych, z jednej strony realistycznie oddających portretowane miejsca, zagadnienia, a z drugiej - nieco odrealnionych poprzez "zaludnienie" kart postaciami zwierząt wykonujących czynności typowe dla ludzi. 

Świetna, zajmująca książka dla naj-najów, i dla ciut starszych (nasza zerówkowiczka jest nią zafascynowana!) - polecamy!

Katarzyna i dziewczynki















"Mój najlepszy elementarz"
Autor, ilustrator: Richard Scarry
Wydawnictwo: Babaryba
Oprawa: twarda
Liczba stron: 68
Format: 27,6cm x24cm
ISBN: 978-83-62965-51-9




Komentarze