"Dziewczyny kodują. Kod przyjaźni" - jak nas integrują nowoczesne technologie;)



Wspólna pasja zbliża - ba, dzięki dzielonym zainteresowaniom nawet osoby obojętne, niechętne czy wręcz wrogo nastawione mogą z czasem przełamać lody i stać się przyjaciółmi! Nie wierzycie? Sięgnijcie po książkę Stacii Deutsch! Lucy, główna bohaterka "Kodu przyjaźni", przekona się, że pechowy - w jej mniemaniu skład grupy na zajęciach z kodowania okaże się przeciwieństwem tego pierwszego wrażenia. 

Cztery dziewczęta tworzące ten zespół z bardzo różnych powodów zgłosiły się na dodatkowe zajęcia, bo choć kodowanie może się nam nie kojarzyć z ulubionym zajęciem nastolatek, to przecież we współczesnym świecie to umiejętność wręcz nieodzowna, komputery mają zastosowanie we wszystkich dziedzinach ludzkiej aktywności, a wykorzystanie ich możliwości do własnych potrzeb, do spraw lokalnych, codziennych, prywatnych to kusząca opcja. Co więcej - później można pójść krok dalej - polecieć na Marsa, stworzyć program użyteczny dla ludzi ciężko chorych, choćby takich jak stryjek Lucy, u którego zdiagnozowano białaczkę. To oczywiście dalekosiężne plany, a nastolatkowie zgłaszający się na zajęcia myślą perspektywicznie. A gdy ma się takie zamierzenia, trudno uzbroić się w cierpliwość - chciałoby się już działać, tworzyć. Jednak pani Clark na pierwszych zajęciach nawet nie pozwala włączyć komputerów! Co więcej - uczniowie zajmują się robieniem... kanapek! 

Jak to możliwe?! Po szczegóły odsyłam do lektury, wbrew pozorom było to zaplanowane i użyteczne działanie;) Podejrzewam, że wiele osób nie może się doczekać chwili, gdy pozna rozwiązanie tej tajemnicy. Z równie wielką niecierpliwością Lucy czekała na kolejne zajęcia z kodowania. Opowiadała o tym wielu osobom, które chciała namówić do udzielenia jej lekcji podstaw kodowania - rodzicom (także niejako będącym "w branży"), starszemu bratu, koleżankom... I niespodziewanie jej marzenie się spełniło! Tajemnicza osoba wciągnęła ją w ciąg wyzwań - kolejno odnajdywane koperty kryły rozmaite zadania, a ich wykonywanie miało dwojaki efekt - poszerzyło wiedzę, ale i zintegrowało grupę dziewcząt. 

Czy bohaterkom uda się odkryć tożsamość nadawcy listów? Czy Lucy zrealizuje swój plan pomocy stryjkowi? Dlaczego kodowanie to wielka przyjemność, ale też i olbrzymie możliwości, jak zacząć działać w tej materii? O tym wszystkim przekonacie się czytając pierwszą część serii "Dziewczyny kodują". A w perspektywie jest jeszcze... hakaton! Mam nadzieję, że jesteście zaintrygowani i skusicie się na rozpoczęcie przygody z kodowaniem (bo wciągająca historia przemyca pewną porcję wiedzy na ten temat - literatura wprowadza nas w świat nauki, technologii - świetny pomysł!).

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki



"Dziewczyny kodują"
Autor: Stacia Deutsch
Wydawnictwo: Wilga
Oprawa: miękka
Liczba stron: 160
Format: 12,3 x 19,4 cm
ISBN: 978-83-280-5269-7




Komentarze