"Absolutnie fantastyczne zabawy z liczbami" - patent na matematyczne głowy



Pamiętam, jak się nam przy liczeniu zawsze gubiło osiem, a potem siedemnaście;) To było w zamierzchłych czasach początków przedszkola. Potem pojawiły się sympatyczne ćwiczenia, w których maluchy pracowicie wypisywały całe linie danej cyfry, zamalowywały tyle przedmiotów, ile ona oznacza. Były i nieśmiałe początki dodawania, choć zdarzało się, że początkująca matematyczka pytała - "A co znaczy ten krzyżyk?";)

A przecież czas mija błyskawicznie i w drugiej klasie można się już zmierzyć z wyzwaniami Kangura Matematycznego, który na tym poziomie nosi nazwę Żaczka. Są potem miłe nagrody, duma z wyczytania na apelu, czasem i obowiązek (ale chyba nie tak uciążliwy;)) wyjaśnienia koledze czy koleżance jakiejś kwestii, bo nie ma to jak podobny sposób myślenia typowy dla danego wieku. 

Ale żeby takie sympatyczne zdarzenia miały miejsce, trzeba się z tymi liczbami bardzo dobrze zapoznać, trzeba ćwiczyć pamięć, trenować logiczne myślenie, warto i zdobyć biegłość w liczeniu, bo czas nie jest z gumy i na sprawdzianach, konkursach może go po prostu nieco zabraknąć... 

W naszej szkolnej zerówce pani podsuwała nam stosowne ćwiczenia, były nawet weekendowe prace domowe - o dziwo witane z wielkim entuzjazmem, bo to taka nobilitacja: domowe zadania! Takie, jakie ma starsze rodzeństwo!:) Ale te matematyczne zawsze się jakoś wydawały trudne... Taka to już dola matematyki, że sporo dzieciaków postrzega ją jako skomplikowaną, traci wiarę w swoje siły, co jest prostą drogą do rzeczywistych problemów z przedmiotem. 

Aby zapobiec takiej sytuacji, podsuńmy najmłodszym "Absolutnie fantastyczne zabawy z liczbami"! Tytuł obiecuje mnóstwo miłych chwil i świetnej rozrywki, a wartością dodaną będzie bliższa znajomość z królową nauk, zawarta w miłej atmosferze i przywołująca pozytywne skojarzenia. 

Jakie są te zadania? Przeróżne! Liczymy, dodajemy, przedzieramy się przez labirynty (i już w głowie zostaje wiedza o liczbach parzystych i nieparzystych), uzupełniamy sudoku (fajne wyzwanie i dobry trening szarych komórek). Utrwalamy kolejność liczb, odgadujemy szyfry czy też zasadę występowania elementów na rysunkach związaną z mnożeniem (takie przyjazne początki na drodze do biegłego opanowania tabliczki wte i wewte;)). 

W biegłym rozwiązywaniu zdań pomaga spostrzegawczość, a na dodatek to przecież jedne z ulubieńszych wyzwań dla najmłodszych - znaleźć różnice, wskazać brakujące elementy, dorysować je (tu i ręka pracuje, co się bardzo przyda w pierwszej klasie!). Są i kolorowanki według szyfrów - również bardzo lubiane (potwierdzamy na dwóch przykładach;)). 

Najmłodszych zjednuje urozmaicona tematyka - piraci i skarby, dinozaury, smoki, księżniczki i wróżki, zwierzęta i pyszne dania, fantastyczne stwory i duchy, cyrk, parada, budowa domu lub piramidy... Pomysłów na ciekawe zdania autorka ma mnóstwo, a ilustratorka sympatycznie je zobrazowała. Każde zadanie to osobna strona lub rozkładówka, zatem mimo mnogości kolorów mali fani matematyki nie będą się rozpraszali. 

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki








Autor: Claire Sipi
Ilustrator: Emily Golden
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Liczba stron: 128
Format: 20,5x25,8 cm
ISBN: 978-83-10-13327-4




Komentarze