"Szeptane" - meandry przyjaźni, miłości i... Internetu;)



Młode osoby mają mnóstwo zajęć, pomysłów, pasji, wiele marzeń i pragnień - i niezbyt wiele czasu, bo szkoła, lekcje, zajęcia dodatkowe, życie towarzyskie... Jeśli zatem pojawi się - jak w przypadku bohaterów tej książki - wielki cel, który wymaga zdobycia sporych środków pieniężnych, to pogodzenie wszystkich aktywności jest karkołomnym zadaniem. Jednak takie wydarzenie jak mecz na szczycie w rodzinnym mieście może ponownie zdarzyć się... dopiero na emeryturze;), zatem następuje pełna mobilizacja i młodzi fani piłki nożnej postanawiają zarobić niebagatelną sumę, by móc wziąć udział w tym epokowym wydarzeniu sportowym. 

Sposobem na zdobycie pieniędzy staje się tak zwany marketing bezpośredni;), czyli... rozdawanie ulotek. Na pozór nieskomplikowana praca i pozwalająca szybko zdobyć kolejne złotówki przybliżające do wymarzonego celu okazuje się mieć drugie dno i ewokować ogrom rozterek. Czy reklamowanie czegoś, o czym nie mamy bladego pojęcia, jest etyczne? Czy treści zawarte w ulotce są prawdziwe? Czy odpowiadamy za sens przekazu, jeśli wręczamy taką kartkę jakiejś osobie? 

Wątpliwości pojawia się coraz więcej - wraz z awansem bohaterów. Szef ma bardzo lukratywną propozycję - zamiast wystawać w ludnym miejscu, marznąć i narażać się na niemiłe traktowanie ze strony spieszących się lub niechętnych przechodniów, mają teraz zająć się buzz marketingiem, czyli polecaniem w sieci rozmaitych produktów. Praca wydaje się mieć same zalety, bo "pod dachem", w dowolnej chwili, niejako "na akord", czyli zarobić można więcej, do tego odpada żmudne testowanie, pisze się po prostu same superlatywy na podstawie dostarczonego materiału... 

Rzeczywistość nie wygląda jednak tak różowo - i dzięki zestawieniu odmiennych charakterów bohaterów możemy dostrzec różne postawy wobec takiego szeptanego marketingu. Jak można polecać rzecz, której się na oczy nie widziało? - oburza się Jacek zwany Świętym. Główny bohater, Filip, też ma pewne oporu, ale stara się je zracjonalizować - powodów jest kilka: upragniony mecz coraz bliżej, praca daje mu satysfakcję, bo jego wysiłki i kreatywność zostają docenione przez szefa, a do tego na horyzoncie pojawia się intrygująca dziewczyna o włosach barwy boksytu, która zaprząta mnóstwo myśli chłopaka...

Paweł Beręsewicz przyzwyczaił odbiorców do lektur wciągających, niebanalnych, w ciekawy sposób portretujących ważne sprawy dotyczące współczesnego, młodego czytelnika. Problemy bohaterów skłaniają do refleksji, pokazują różne spojrzenia na tę samą sprawę i każą zastanowić się nad sensem naszych działań, nad wartościami, które stawiamy na piedestale - celowo lub mimowolnie... 

Autor daje nam satysfakcję nieco wcześniejszego nabrania podejrzeń w pewnych kwestiach, ale z drugiej strony ma dla nas zaskakujące rozwiązania, które sprawiają, że lekturę pochłania się z wielką przyjemnością i zaciekawieniem. Młodzi odnajdą tu tematy ważne z ich punktu widzenia - takie jak szkoła, rodzina, przyjaźń, uczucia. To z pewnością ważna pozycja dla rozpoczynających swoją pracowniczą ścieżkę w życiu, ale też książka istotna dla każdego konsumenta (ileż to razy nabywaliśmy coś na podstawie pozytywnych opinii w sieci?), a w sumie - dla każdego, bo sprawa wyborów na burmistrza w małej miejscowości na drugim końcu świata, w którą w pewien sposób zaangażują się bohaterowie, pokaże, że nasze poglądy i opinie kształtowane na podstawie doniesień internetowych od prawdy mogą być tak odległe jak Warszawa od Yackandandah, jak obóz paralotniarski od wylegiwania się na plaży...*

Polecam
Katarzyna

* Skąd te porównania?;) Z perypetii bohaterów! Zachęcamy do lektury!

"Szeptane"
Autor: Paweł Beręsewicz
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Liczba stron: 288
Format: 13,5x20,4 cm
ISBN: 978-83-10-13391-5







Komentarze