"Pan Apoteker" - o trudnej codzienności w getcie




Biała postać na okładce książki to Tadeusz Pankiewicz, tytułowy Pan Apoteker, który pojawił się jak anioł ratując obtarte do krwi pięty małej Blumy. Wymarzone lakierowane buciki w kolorze poziomek okazały się nietrafionym obuwiem na długą drogę do "Ziemi Obiecanej", w którą wyruszyło sześcioro dzieci, ciocia Mirełe i jej ratlerek, Cukierek, wszyscy prowadzeni przez najstarszego brata dziewczynki, siedemnastoletniego Arika. 

U kresu tej drogi jest ciasne mieszkanie w krakowskim getcie, egzystencja w poczuciu zagrożenia, pasmo dni smutnych przeplatanych kolejnymi tragicznymi wiadomościami o wywózkach do obozów. Bywa chłodno i głodno, świąteczne dni nie są obchodzone tak uroczyście jak bywało do tej pory, trzeba się ukrywać, okazuje się, że są źli Żydzi... Przyspieszone dorastanie to konieczność. Bluma opiekuje się młodszym rodzeństwem, pomaga mamie, rozmawia z tatą na ważne tematy, które nasuwają się, gdy wokół dzieje się tyle zła. 

To także dorastanie wewnętrzne, bo dziewczynkę zastanawiają różne kwestie, pyta o źródła zła, o to, dlaczego ich życie uległo takiej zmianie. Próbuje odnaleźć się w tych trudnych czasach, gdy "cudem jest otworzyć oczy następnego dnia" - jak tłumaczy Blumie Lazar Panzer, talmudysta, przed wojną dyrektor ortodoksyjnej szkoły żydowskiej. 

Zdarzenia widziane i opisywane przez małą bohaterkę są z jednej strony przefiltrowane przez świadomość kilkulatki: Bluma i jej rodzeństwo szukają okazji do zabawy, tańca, nie są wtajemniczani we wszelkie trudne sprawy dorosłych. Z drugiej - dziewczynka sama rozumie bardzo wiele, jej przemyślenia i refleksje są zdumiewająco dojrzałe, poruszają odbiorcę. 

Jasnym punktem w codziennej egzystencji jest postać tytułowego Pana Apotekera. W należącej do niego "Aptece Pod Orłem" pomoc i schronienie znajdowali potrzebujący. Tadeusz Pankiewicz był jedynym gojem na terenie getta - tu mieszkał, spał w małym pokoiku przy aptece, a w dzień pomagał wszystkim, którzy o to prosili - leczył, karmił i ukrywał, poza tym przechowywał przekazane mu dokumenty, publikacje, rzeczy, nawet zwierzęta oddane mu pod opiekę.   

Historia rodziny Blumy przeplata się i łączy z rozbudowanym portretem niezwykłego aptekarza. Na kartach książki sportretowane zostały autentyczne osoby, które wówczas do getta trafiły. Bluma i jej bliscy to postacie fikcyjne, ale ich losy wpisują się w tragiczne przejścia, jakie spotykały krakowskich Żydów. Autorka poruszająco przedstawia te zdarzenia, ale też przybliża odbiorcy świat swoich bohaterów - zwyczaje, wierzenia, tradycje. 

Zapadająca w pamięć lektura, polecam.
Katarzyna









"Pan Apoteker"
Autor i ilustrator: Katarzyna Ryrych
Wydawnictwo: Literatura
Oprawa: twarda
Liczba stron: 120
Format: 16,5x23,5 cm
ISBN: 978-83-7672-640-3







Komentarze