To raczej domena komiksów dla starszych - poruszanie tematu uczuć, emocji, kwestie egzystencjalne. Tytuły dla najmłodszych nieczęsto skłaniają do refleksji, a jeśli już - to nie do tak głębokich, jak to ma miejsce w przypadku "Prawdziwych przyjaciółek". Na stronie wydawnictwa tytuł został określony jako powieść graficzna, zatem dlatego być może komiksowe skojarzenia z tymi najpopularniejszymi pozycjami dla młodych odbiorców są nietrafne.
Choć z drugiej strony nie da się odmówić wspólnej opowieści autorstwa Shannon Hale z rysunkami LeUyen Pham zdolności bawienia czytelników. Dymki, wyrazy dźwiękonaśladowcze, przekazywanie emocji za pośrednictwem ilustracji tak typowe dla komiksowych historii sprawiają, że czyta się ją bardzo szybko, choć w przypadku tej pozycji chyba ważniejszy nawet jest temat, który wciąga, porusza, sprawia, że przeżycia Sary stają się dla nas ważne.
A dzieje się tak, gdyż temat ów jest uniwersalny. Bo chyba nie ma osób, dla których relacje z innymi nie są ważne - czy też z drugiej strony - wszelkie przyjaźnie zawierają bezproblemowo i rozwijają się one po ich myśli. Zresztą i bohaterki tej książki są dowodem na to, że nawet jeśli jesteś duszą towarzystwa, to nie jest to sytuacja niezmienna, że w przyjacielskiej paczce nieustannie zachodzą zmiany dotyczące miejsc, pozycji, rangi.
Widoczna na pierwszym planie na rysunku na okładce dziewczynka to Sara. Obok niej widzimy resztę "paczki", ale choć tu Sara jest niejako wyróżniona, to prawdziwe zależności w tej grupie są niezwykle skomplikowane. Jakie? Odpowiedź przyniesie lektura. Nawet przyjacielskie trio jest już polem do pewnych tarć i koterii;), a siedem dziewczynek może stworzyć tak specyficzną siatkę zależności, że trudno w niej się odnaleźć tym "na szarym końcu"... A właśnie ostatnia w hierarchii jest Sara... Nie mniej problematyczne są jej stosunki z bliskimi. Dziewczynka ma dwie starsze siostry oraz młodszą siostrę i brata. Rodzeństwo jest jakby "dobrane" wiekowo, tylko ona - tak "pomiędzy". Nie tylko brak bliskiej osoby smuci, kolejne wydarzenia pokazują, że starsza siostra Wanda ma wciąż pretensje do Sary, wręcz upatrzyła ją sobie na kozła ofiarnego.
"To bardzo smutna historia" - powiedziała po lekturze Starsza. Smutna, a do tego prawdziwa, bo w odautorskim komentarzu Shannon Hale wyjaśnia, że opisała swoje własne doświadczenia. To cenny i poruszający tekst, dzięki któremu jeszcze istotniejsze staje się przesłanie tej książki - trudności spotykają wszystkich, samotność dotyka wielu osób, przezwyciężenie niepowodzeń w budowaniu przyjacielskich relacji jest jak najbardziej realne, choć czasem trzeba sporo czasu, by się to udało...
Ta niezbyt fortunna sytuacja Sary przywołana powyżej powoli się zmienia, pojawiają się nowe przyjaciółki, związki z nimi pokazują możliwości budowania relacji na różnych zasadach, w odmienny sposób. Co cenne - jest to bardzo szczera, prawdziwa opowieść, do tego towarzyszą jest ilustracje dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Na twarzach, w postaciach bohaterów widać cały wachlarz emocji, nastrojów, dostrzec można nacisk położony na jak najlepsze oddanie tych właśnie aspektów opowieści.
"Prawdziwe przyjaciółki" - choć to nie hurraoptymistyczna opowieść, to bardzo podnosząca na duchu, pokazująca całą paletę rozmaitych towarzyskich związków, poddająca też analizie rodzinne relacje.
Katarzyna i Starsza
"Prawdziwe przyjaciółki"
Autorka: Shannon Hale
Ilustratorka: LeUyen Pham
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Tytuł oryginału: Real Friends
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Liczba stron: 224
Format: 135x200
ISBN: 978-83-7686-765-6
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)